NBA: Parker bohaterem San Antonio

Wczoraj rozegrano kolejne mecze NBA. Ciekawie było w Minnesocie, gdzie za sprawą Tony'ego Parkera San Antonio pokonało miejscowych Wolves.

Spurs zagrali bardzo dobrze, ale przede wszystkim mieli w składzie Parkera, który tego dnia był nie do zatrzymania. Francuz rzucił aż 51 punktów.

Bliski pójscia w jego ślady był Amare Stoudemire. Gracz Phoenix Suns uzyskał dla swojej drużyny 49 "oczek". "Słońca" wygrały w Indianie 113:103.

Pewne zwycięstwo zanotowali gracze Cavaliers. Prowadzenie przez LeBrona Jamesa "Kawalerzyści" nie dali żadnych szans "Bykom" z Chicago. Młody lider zdobył dla zwycięzców 41 punktów.

Wyniki:

Indiana Pacers - Phoenix Suns 103:113 (Granger, Ford 23 - Stoudemire 49)
Toronto Raptors - Detroit Pistons 93:100 (Bosh 26 - Prince 27)
Miami Heat - Philadelphia 76ers Wade 106:83 (Wade 29 - Young 19)
New York Knicks - Charlotte Bobcats 101:98 (Randolph 25 - Folton 18)
New Orleans Hornets - Atlanta Hawks 79:87 (Paul 22 - Johnson 24)
Cleveland Cavaliers - Chicago Bulls 107:83 (James 41 - Gordon 31)
Milwaukee Bucks - Washington Wizards 112:104 (Jefferson 32 - Butler 27)
Minnesota Timberwolves - San Antonio Spurs 125:129 (Jefferson 30 - Parker 55)
Oklahoma City - Boston Celtics 83:96 (Durant 17 - Pierce 20)
Utah Jazz - Portland Trail Blazers 103:96 (Okur 22 - Aldridge 18)

(SZUCH)