W poniedziałek rozegrane zostały kolejne mecze zawodowej ligi NBA. Pierwszy wyjazdowe zwycięstwo od miesiąca zanotował zespół Portland.
Zawodnikom Trail Blazers udało się wygrać w Memphis różnicą jednego punktu. Wszystko dzięki Travisowi Outlaw'owi, który oddał celny rzut równo z końcową syreną. Miał na to sekudnę - trafił. Dla ekipy z Portland to duży sukces.
Wygrali też koszykarze Dallas Mavericks i to na trudnym terenie w Chicago. Ekipa Bulls zdecydowanie zawodzi w tym sezonie, chociaż wydawało się, iż może stanowić realną siłę i zagrażać najlepszym. Tymczasem Mavs odbijają się od dna. Bohaterami ich ostatniego starcia byli Howard (27 pkt) i Nowitzki (25 pkt).
Pewny triumf zanotowało także Utah. Świetny występ Okura i Boozera sprawił, iż "Jazzmani" nie dali szans Miami Heat. Dla tych ostatnich jest to kolejna porażka. Tym razem nie zawiódł Dwayne Wade, zdobywca 26 "oczek". Niestety, koledzy nie bardzo mu pomogli. Słabo zagrał Shaq (12 pkt).
Wyniki poniedziałkowych spotkań NBA:
Philadelphia 76ers - Atlanta Hawks 79:88 (Green 23 - Smith 22)
Toronto Raptors - Charlotte Bobcats 98:79 (Humphries, Delfino 17 - Wallace 19)
Memphis Grizzlies - Portland Trail Blazers 105:106 (Gay, Miller 30 - Roy 26)
Chicago Bulls - Dallas Mavericks 98:103 (Nocioni 30 - Howard 27)
Utah Jazz - Miami Heat 110:101 (Okur 25 - Wade 26)
Golden State Warriors - Orlando Magic 117:123 (Jackson 25 - Nelson, Bogans 22)
(SZUCH)