Pasjonujący pojedynek stoczyli dzisiejszej nocy gracze Miami i Utah. Ostatecznie dwoma punktami wygrali Ci pierwsi. Tymczasem Tim Duncan poprowadził "Ostrogi" do triumfu nad Clippers.
Sukces gracze Heat zawdzięczają swojemu najlepszemu graczowi, Dwayne'owi Wade'owi, który decydujące o triumfie punkty zdobył równo z końcową syreną. Gospodarze prowadzili przez większą część meczu, lecz w końcówce "Jazzmani" odrobili straty. Prócz Wade'a, dobrze w Miami zagrał Shaq O'Neal. Z kolei wśrod gości najlepiej spisali się Williams i Kirilenko. Tym razem zawiódł Carlos Boozer.
Do triumfu nad Clippers mistrzów NBA poprowadził Tim Duncan. Jego 34 punkty dały ekipie "Ostróg" pewną wygraną. Reprezentantowi USA wydatnie pomogli Parker, Udoka i Finley. Z kolei w szeregach gości najlepiej zaprezentował się Thornton, który zaliczył 25 punktów.
Piękne widowisko zobaczyli kibice w Phoenix, gdzie miejscowi Suns już przyzwyczaili wszystkich do wysokich wyników i ofensywnej koszykówki. Tym razem pokonali Toronto Raptors. Doskonale w składzie "Słońc" zaprezentowali się Barbosa i Stoudemire. Jednak graczem meczu trzeba uznać Chrisa Bosha z "Dinozaurów", który zanotował aż 42 punkty.
Wyniki:
Indiana Pacers - Washington Wizards 93:85 (Granger 25 - Jamison 29)
Miami Heat - Utah Jazz 104:102 (Wade 20 - Williams 22)
New Jersey Nets - Golden State Warriors 100:95 (Jefferson 31 - Jackson 21)
New Orleans Hornets - Minnesota Timberwolves 110:76 (West 22 - Gomes 20)
Memphis Grizzlies - Philadelphia 76ers 97:99 (Gasol 31 - Miller 29)
Chicago Bulls - Houston Rockets 98:116 (Hinrich 22 - McGrady, Wells 20)
Milwaukee Bucks - Charlotte Bobcats 103:99 (Jianlian 29 - Richardson 30)
San Antonio Spurs - Los Angeles Clippers 99:90 (Duncan 34 - Thornton 25)
Phoenix Suns - Toronto Raptors 122:103 (Barbosa 31 - Bosh 42)
(SZUCH)