Przed nami sylwestrowe szaleństwa, tymczasem gra liga NBA. Ostatniej nocy pewną wygraną w Sacramento odnieśli Suns. Na trudnym terenie wygrał zaś Boston.
"Słońca" do triumfu poprowadził Amare Stoudemire, zdobywca 31 punktów. Dzielnie sekundował mu Shawn Marion (25 pkt). Dużą rolę odegrał również Steve Nash, który świetnie rozgrywał piłkę i mądrze prowadził ataki gości. W szeregach Sacramento najlepiej spisał się Garcia, rzucając 30 "oczek".
Najciekawszym wydarzeniem ostatniej nocy był z pewnością pojedynek w Los Angeles, gdzie "Jeziorowcy" podejmowali najlepszą ekipę ligi, Boston. Wbrew oczekiwaniom, gospodarze do zbyt wielkiego trudu "Celtów" nie zmusili. Prowadzeni przez Pierce'a (33 pkt) gracze Bostonu zwyciżyli wysoko i w bardzo efektownym stylu.
Wyniki:
New York Knicks - Chicago Bulls 83:100 (Robinson 19 - Gordon 25)
Portland Trail Blazers - Philadelphia 76ers 97:72 (Roy 22 - Iguodala 24)
Denver Nuggets - Golden State Warriors 95:105 (Anthony 26 - Davis 28)
San Antonio Spurs - Memphis Grizzlies 111:87 (Duncan, Parker 24 - Gasol 19)
Sacramento Kings - Phoenix Suns 102:107 (Garcia 30 - Stoudemire 31)
Los Angeles Lakers - Boston Celtics 91:110 (Bryant 22 - Pierce 33)
(SZUCH)
