Olali Leo i kadrę?

Trwa coraz bardziej gorąca dyskusja odnośnie nieobecności wielu piłkarzy na zgrupowaniu kadry w RPA. Zdaniem fachowców, to tylko wybieg, by zyskać urlop.

W Afryce zabrakło wielu istotnych zawodników jak Mariusz Lewandowski, Artur Boruc, Jakub Błaszczykowski, Marcin Wasilewski, Ebi Smolarek czy Paweł Brożek. Nie ma też Ireneusza Jelenia, ale ten akurat przechodzi zabieg. Podobnie rzecz się ma z Rafałem Boguskim - zawodnik Wisły ledwo chodzi i czeka go dłuższa przerwa. Czy reszta faktycznie miała aż tak poważne dolegliwości, by zrezygnować z kadry?

Zdaniem wielu nie. Gracze chcieli po prostu wypocząć po ciężkim sezonie i olali oficjalny termin FIFA zasłaniając się papierami lekarskimi. W efekcie do RPA poleciało wielu mniej doświadczonych zawodników, a ci którzy w przypadku awansu do MŚ dostaną powołania, nie będą wiedzieli jakie warunki w RPA panują.

Najgorszy jest natomiast fakt, iż Leo Beenahkker nie ma właściwie żadnego wpływu na taką sytuację i musi się z nią godzić, pracując jedynie z tymi, którzy chętnie na zgrupowanie przyjechali. Im także nie można odmówić zmęczenia (np.: Robertowi Lewandowskiemu czy Michałowi Żewłakowowi), lecz oni podeszli do kwestii narodowych barw bardziej profesjonalnie.

(SZUCH)