Wybierz miasto
Sport Logowanie / Rejestracja
Znajdujesz się w ogólnopolskim wydaniu.

Omówienie szóstej kolejki Dominet Bank Ekstraligi

2006-11-13

 Anwil Włocławek przegrał na własnym parkiecie z beniaminkiem Dominet Bank Ekstraligi Kagerem Gdynia 80:86. To największa niespodzianka szóstej kolejki DBE, a sukces gdynian jest tym większy, że grali bez swojego lidera, kontuzjowanego Gintarasa Kadziulisa.

W ekipie z Gdyni świetne zawody rozegrał amerykański środkowy Aaron Pettway. Amerykanin perfekcyjnie wykorzystał słabość Anwilu pod koszami - włocławianie wystąpili bez poważnie kontuzjowanych Dusana Bocevskiego i Brandona Kurtza - i niemal wszystkie niecelne rzuty włocławian padały jego łupem. W całym meczu Pettway zaliczył aż 11 zbiórek, a równie śmiało poczynał sobie w ataku, zdobywając 27 punktów.

Po pierwszej kwarcie meczu wydawało się, że Anwil poradzi sobie z gdyńskim beniaminkiem. Włocławianie, prowadzeni Andrzeja Plutę i Marka Dickela, po tej odsłonie meczu prowadzili 24:19 i choć mecz był wyrównany, to nic nie zapowiadało niespodzianki. W Kagerze świetnie prezentował się Pettway, który co i rusz popisywał się wspaniałymi wsadami (raz zaprezentował nawet rzadki na polskich parkietach wsad z "alley-oop").

W drugiej kwarcie na dobre rozkręcił się Pettway. Włocławianie mieli spore problemy z przedarciem się pod kosz, gdzie Amerykanin zdominował walkę na deskach. Mecz stał się bardziej wyrównany i po syrenie kończącej pierwszą część spotkania na tablicy wyników widniał rezultat 39:39.

Po wznowieniu gry Anwil przycisnął i odskoczył Kagerowi na kilka punktów. Gdynianie nie rzucili rękawicy i po świetnej grze Lewandowskiego i Kueblera, wspieranych przez świetnego Pettwaya, nie tylko odrobili straty, ale tuż przed końcem III kwarty objęli trzypunktowe prowadzenie.

W ostatniej części meczu Kager zaczął stopniowo odjeżdżać włocławianom. W pewnym momencie gdynianie prowadzili już jedenastoma punktami. Anwil próbował jeszcze walczyć, ale luki w składzie dały o sobie znać i zmęczeni włocławianie zdołali zmniejszyć straty do 5 "oczek".
- Ogromnie cieszę się ze zwycięstwa, które zostało odniesione na bardzo trudnym terenie. Miałem to szczęście, że David Dedek miał zdekompletowany zespół. Udało nam się wykorzystać ten fakt, taki jest sport. Cały mój zespół zagrał dobrze, cieszy mnie występ Aarona Pettway'a, który wreszcie pokazał pełnię swoich możliwości - komentował po meczu zadowolony trener Kagera, Adam Prabucki.

Dogrywka w Starogardzie Gdańskim

Sporo emocji towarzyszyło spotkaniu w Starogardzie Gdańskim, gdzie tamtejsza Polpharma podejmowała Kotwicę Kołobrzeg. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem gospodarzy, ale o wyniku przesądziła dopiero dogrywka.

Pierwsza połowa meczu zakończyłą się minimalną przewagą Polpharmy (34:32). W trzeciej kwarcie gospodarze zaczęła grać zdecydowanie odważniejszą koszykówkę. Patrick Okafor wespół z Kristianem Ercegoviciem zdominowali grę pod koszami, a duet Harrington-Kitzigner mądrze prowadził grę ekipy ze Starogardu i na koniec tej częśći meczu Polpharma prowadziła 9 punktami.

W IV kwarcie koszykarze obu zespołów zaczęli prezentować basket z elementami zapasów. Mnóstwo było walki na łokcie, a zawodnicy obu ekip często sprawdzali twardość parkietu, twardo lądując po ostrej walce o piłkę. W tej koszykarskiej bitce lepiej czuli się koszykarze Kotwicy, którzy tuż przed końcem meczu objęli prowadzenie. Gdy na zegarze pozostawało 38 sekund, Kamil Zakrzewski z Polpharmy celnie przymierzył za trzy punkty i doprowadził do remisu 78:78.
Ostatnie słowo w tym meczu mogło należeć do Kotwicy, lecz rzut Avlijasa i dobitka Bigusa nie dosięgnęły celu. Do rozstrzygnięcia spotkania potrzebna była więc dogrywka. W dodatkowym czasie gry lepiej zagrali gospodarze, wspierani fantastycznym dopingiem kibiców. Ostatecznie mecz skończył się wynikiem 97:94.

W Polpharmie świetny mecz zagrał młody Iwo Kitzinger - zdobywca 19 punktów i 5 asyst. Dzielnie wspierał go Kristian Ercegović (17 punktów, 10 zbiórek). W Kotwicy na wyróżnienie zasłużył zaś Brandun Hughes, który zaliczył aż 29 punktów i do tego 7 asyst.

Polpak pokonany w Słupsku

Ciekawe zawody obejrzeli kibice basketu w Słupsku. Energa Czarni po zaciętym meczu pokonali Polpak Świecie 87:82. W ekipie z Słupska świetny mecz zagrał amerykański rozgrywający, Miah Davis (26 punktów, 6 asyst i 6 zbiórek). Dzięki jego grze i dobrym wsparciu Darrela Tuckera i Huberta Radke, Czarni zdołali odrobić 9 punktów straty, jakie mieli po pierwszej kwarcie i objąć prowadzenie, którego nie oddali do końca meczu. Dwie minuty przed końcem meczu kibice Czarnych mogli się nieco zdenerwować - Marcin Sroka trafił dwa rzuty osobiste i doprowadził do wyniku 80:79 dla Czarnych. Ekipa ze Słupska nie dała sobie wyrwać zwycięstwa. Podopieczni Igora Griszczuka odnieśli trzecie zwycięstwo z rzędu.


W innych meczach DBE nie było niespodzianek. Bergson Śląsk Wrocław rozgromił AZS Koszalin, Prokom Trefl Sopot nie dał najmniejszych szans Unii Tarnów, BOT Turów Zgorzelec pokonał Polonię SPEC Warszawa, a Gipsar Stal Ostrów Wielkopolski pokonał na wyjeździe Znicz Jarosław.


Wyniki 6. kolejki Dominet Bank Ekstraligi:


Bergson Śląsk Wrocław-AZS Koszalin 78:52

BOT Turów Zgorzelec-Polonia SPEC Warszawa 69:64

Energa Czarni Słupsk-Polpak Świecie 87:82

Anwil Włocławek-Kager Gdynia 80:86

Znicz Sokołów Jarosław-Gipsar Stal Ostrów Wlkp. 68:83

Polpharma Starogard Gdański-Kotwica Kołobrzeg 97:94 (po dogrywce)

Prokom Trefl Sopot-Unia Tarnów 82:57

Tabela DBE

1.Prokom Trefl Sopot 65111500:419
2.Bergson Śląsk Wrocław 65111431:380
3.BOT Turów Zgorzelec 64210395:364
4.Anwil Włocławek 64210465:445
5.Gipsar Stal Ostrów Wlkp. 64210483:466
6.Energa Czarni Słupsk 64210436:425
7.Polpak Świecie 6339416:386
8.Polpharma Starogard Gd. 6339477:464
9.Sokołów Znicz Jarosław 6339429:441
10.Polonia SPEC Warszawa 6248454:446
11.Kager Gdynia 6248423:453
12.Unia Tarnów 6248386:470
13.Kotwica Kołobrzeg 6157478:509
14.AZS Koszalin 6066365:470



Łukasz Maślanka
(lukasz.maslanka@dlastudenta.pl)

Dodaj do:
  • Wykop
  • Flaker
  • Elefanta
  • Gwar
  • Delicious
  • Facebook
  • StumbleUpon
  • Technorati
  • Google
  • Yahoo
Komentarzedodaj komentarz

Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Brak komentarzy.

video
FB dlaMaturzysty.pl reklama