Wybierz miasto
Sport Logowanie / Rejestracja
Znajdujesz się w ogólnopolskim wydaniu.

Playoff NBA: Cavaliers idą jak burza

2007-05-15

 Cleveland Cavaliers bliscy awansu do finału Konferencji Wschodniej NBA. Cavs pokonali po raz trzeci New Jersey Nets 87:85 i tylko jedno zwycięstwo dzieli ich od następnej rundy playoff.  Na Zachodzie trwa zaś wyrównana walka między Phoenix Suns i San Antonio Spurs. W czwartym meczu serii, "Słońca" zwyciężyły 104:98 i wyrównały stan rywalizacji na 2:2.

Konferencja Wschodnia

Kiedy Cavs zagrali w finale konferencji po raz ostatni, świat próbował się otrząsnąć po upadku Związku Radzieckiego, o telefonach komórkowych słyszeli tylko najwięksi fani nowych technologii, a Internet był ledwie marnym kawałeczkiem tego, który istnieje dzisiaj. Polska dopiero raczkowała w wolnym świecie, poltycy ubierali się w zgrzebne swetry... Był rok 1992. W składzie Cleveland grali wtedy tacy koszykarze, jak Mark Price, Craig Ehlo czy Brad Daugherty. Czy komuś te nazwiska coś mówią?

Minęła - oczywiście nie kalendarzowo, ale na pewno mentalnie - cała epoka. Obecni zawodnicy Cavs mogą się więc czuć niczym koszykarscy Kolumbowie. Bo ich drużynę, po zwycięstwie nad New Jersey Nets 87:85, dzieli tylko jedno zwycięstwo od awansu do finału Konferencji Wschodniej.

Potyczka numer cztery była bardzo zaciętym widowiskiem. Do przerwy górą byli Nets, prowadząc 46:42. W trzeciej kwarcie "Kawalerzyści" przypuścili atak, zdobywając 14 punktów i tracąc tylko 3. Nets zdołali się jednak pozbierać i w czwartej kwarcie walka znów rozgorzała na całego. 6 minut przed końcem na prowadzeniu byli Nets - dwa rzuty wolne wykorzystał Vince Carter i New Jersey prowadziło 78:75. Po chwili jednak cztery punkty z rzędu dla Cavs zdobył Aleksandar Pavlović i Cleveland objęło prowadzenie, którego nie oddało do końca meczu. W ostatnich sekundach było gorąco - Carter zamienił dwa wolne na punkty i zmniejszył stratę Nets do jednego punktu. Marzenia ekipy z New Jersey o zwycięstwie rozwiał jednak LeBron James, trafiając jeden rzut wolny. Nets nie mieli już czasu, by odrobić dwa punkty straty.

Liderem Cavs w tym meczu był tradycyjnie LeBron James, zdobywca 30 punktów, 7 asyst i 9 zbiórek. W Nets wyróżnił się środkowy Mikki Moore - 25 punktów. Zawiódł za to lider ekipy z New Jersey, Vince Carter, który zdobył co prawda 25 punktów, ale na fatalnej skuteczności 6/23.

New Jersey Nets - Cleveland Cavaliers 85:87 (20:19, 26:23, 23:29, 16:16)

Nets:
M.Moore 25, V.Carter 25 (3), R.Jefferson 15 (1), B.Nachbar 6, J.Kidd 5 (1), M.Williams 4, J.Boone 2, E.House 2, A.Wright 1, J.Collins 0.
Cavs: L.James 30 (2), L.Hughes 19 (3), Z.Ilgauskas 13, S.Pavlovic 9, D.Gooden 8, A.Varejao 6, E.Snow 2, D.Marshall 0, D.Gibson 0.

Stan rywalizacji: Cleveland Cavaliers - New Jersey Nets 3:1.

Konferencja Zachodnia

Mecz w San Antonio był bardzo gorący. Za brutalny faul na Steve Nashu wyleciał z boiska skrzydłowy Spurs, Robert Horry. W końcówce hala "Ostróg" wrzała od emocji, losy meczu ważyły się do ostatnich sekund. W tej nerwówce lepiej odnaleźli się zawodnicy Phoenix, wygrywając 104:98.

O wszystkim zdecydowała czwarta kwarta meczu. Przed ostatnią częścią meczu, Spurs prowadzili ośmioma punktami. Suns jednak zaciekle gonili i na półtorej minuty przed końcem, po koszach Shawna Mariona i Amare Stoudemire'a, wyszli na prowadzenie 98:97.
Później na parkiecie się zakotłowało. 16 sekund przed końcem, Horry popchnął Steve'a Nasha i zrobiło się wielkie zamieszanie. Do skrzydłowego Spurs doskoczył Bell, sędziowie musieli rozdzielać obu zawodników. Z ławek rezerwowych zerwali się momentalnie inni koszykarze. Sędziowie wyrzucili Horry'ego z boiska po faulu niesportowym, Bellowi odgwizdano faul techniczny. Suns trafili jeden rzut wolny, po chwili "oczko" dodał Nash, a na koniec dwa wolne wykorzystał Shawn Marion.

Mecz zakończył się zwycięstwem Suns 104:98. W rywalizacji jest remis 2:2.

Najskuteczniejszym zawodnikiem Suns był tego wieczoru Amare Stoudemire. Środkowy Suns zdobył 26 punktów, zanotował też 9 zbiórek. W Spurs najwięcej punktów zdobył Tony Parker, 23.

San Antonio Spurs - Phoenix Suns 98:104 (22:34, 23:16, 35:32, 18:32)

Spurs:
T.Parker 23, T.Duncan 21, M.Finley 17 (4), B.Barry 12 (2), M.Ginobili 10 (2), F.Oberto 6, J.Vaughn 4, B.Bowen 3 (1), F.Elson 2, R.Horry 0, M.Bonner 0.
Suns: A.Stoudemire 26, S.Nash 24 (2), K.Thomas 14, S.Marion 12 (1), R.Bell 12 (2), L.Barbosa 10, B.Diaw 4, J.Jones 2.

Stan rywalizacji: Phoenix Suns - San Antonio Spurs 2:2.

(ŁUM)

Źródło: nba.com


Dodaj do:
  • Wykop
  • Flaker
  • Elefanta
  • Gwar
  • Delicious
  • Facebook
  • StumbleUpon
  • Technorati
  • Google
  • Yahoo
Komentarzedodaj komentarz

Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Brak komentarzy.

video
FB dlaMaturzysty.pl reklama