Wybierz miasto
Sport Logowanie / Rejestracja
Znajdujesz się w ogólnopolskim wydaniu.

Playoff NBA - wyniki wtorkowych spotkań

2007-05-09

 We wtorek rozegrano dwa mecze półfinałów konferencji NBA. Na Wschodzie, drugie zwycięstwo odnotowali Cleveland Cavaliers, którzy pokonali New Jersey Nets 102:92. Natomiast na Zachodzie, Phoenix Suns zrewanżowali się San Antonio Spurs za porażkę w meczu otwarcia i wygrali 101:81.

Wschód

W pierwszym meczu między Cavs i Nets emocji nie zabrakło. Losy spotkania przesądziły się dopiero w ostatnich sekundach. Ojcem zwycięstwa Cavaliers był LeBron James, którego akcje w końcówce dały drużynie z Cleveland zwycięstwo.
W drugim spotkaniu tych drużyn nie było już tak ciekawie. Jedynie w pierwszej kwarcie Nets stwarzali zagrożenie i toczyli wyrównany bój. W kolejnych częściach meczu, Cavs byli zdecydowanie lepsi i z każdą minutą powiększali prowadzenie. Ostatecznie, mecz skończył się rezultatem 102:92 dla "Kawalerzystów".

W Cavs świetne zawody zaliczył LeBron James. LBJ zapisał na swoim koncie 36 punktów i 12 asyst. Zwłaszcza ta druga liczba zasługuje na uznanie, bo pozostali koszykarze Cavs zaliczyli w sumie 7 asyst. James był więc w tym meczu mózgiem i dowódcą "Kawalerzystów". Dla Nets najwięcej punktów zdobył Vince Carter - 26. Żeby uzbierać swoje "oczka", Carter musiał się jednak sporo narzucać. Skrzydłowy Nets miał w meczu z Cleveland wyraźny problem z celnością i trafił tylko 10 z 26 rzutów.  

Cleveland Cavaliers - New Jersey Nets 102:92 (24:28, 24:17, 26:28, 28:19)

Cavs:
L.James 36 (3), S.Pavlovic 17 (1), Z.Ilgauskas 13, L.Hughes 12 (1), D.Gooden 10, A.Varejao 6, D.Marshall 3, D.Gibson 3 (1), E.Snow 2.
Nets: V.Carter 26 (2), R.Jefferson 22 (1), J.Kidd 17 (4), M.Moore 15, B.Nachbar 5 (1), J.Boone 3, J.Collins 2, A.Wright 2, C.Robinson 0, M.Williams 0.

Stan rywalizacji: Cleveland Cavaliers - New Jersey Nets 2:0.

Zachód

Na Zachodzie, Phoenix Suns zemścili sie na San Antonio Spurs za porażkę w meczu otwarcia półfinałów. Suns, prowadzeni przez świetnego Steve'a Nasha, wygrali 101:81.

Nash był w tym meczu klasą dla siebie. Nie dość, że skutecznie punktował, zapisując na swoim koncie 20 "oczek", to jeszcze miał oczy dookoła głowy i świetnie kierował grą Phoenix. Kanadyjski rozgrywający zaliczył aż 16 asyst! Przy świetnym Nashu blado wypadł playmaker Spurs, Tony Parker. Francuski rozgrywający zagrał słabiej niż w meczu numer 1 i zdobył tylko 13 punktów. Na dodatek partnerzy nie mogli liczyć na podania Parkera - Francuz zanotował tylko 3 asysty.

Zatrzymanie Parkera okazało się kluczem do zwycięstwa Phoenix. W pierwszym meczu Francuz dzielnie wspierał seryjnie punktującego spod kosza Tima Duncana, zdobywając 32 punkty. W drugim spotkaniu nie był już tak skuteczny. Duncan zrobił swoje, kończąc mecz z dorobkiem 29 punktów i 11 zbiórek, ale jego partnerzy zagrali słabo i nie dali mu wsparcia.

Dlatego wysokie zwycięstwo Suns nie dziwi. O tym, że "Słońca" zanotują w tym meczu zwycięstwo, było wiadomo praktycznie już po pierwszej połowie, zakończonej prowadzeniem Phoenix 59:42. W pozostałych partiach meczu podopieczni Mike'a d'Antoniego spokojnie kontrolowali przewagę, a Nash mógł popisywać się przeglądem boiska i obsługiwać kolegów z zespołu asystami.

Phoenix Suns - San Antonio Spurs 101:81 (29:25, 30:17, 22:22, 30:17)

Suns:
A.Stoudemire 27, S.Nash 20 (1), R.Bell 18 (1), L.Barbosa 13 (1), K.Thomas 12, B.Diaw 6, S.Marion 5 (1), M.Banks 0, J.Jones 0, P.Burke 0.
Spurs: T.Duncan 29, B.Bowen 13 (3), T.Parker 13, M.Finley 11 (3), M.Ginobili 6, F.Elson 5, R.Horry 2, M.Bonner 2, B.Barry 0, J.Vaughn 0, B.Udrih 0, F.Oberto 0.

Stan rywalizacji: Phoenix Suns - San Antonio Spurs 1:1.

(ŁUM)


 

Dodaj do:
  • Wykop
  • Flaker
  • Elefanta
  • Gwar
  • Delicious
  • Facebook
  • StumbleUpon
  • Technorati
  • Google
  • Yahoo
Komentarzedodaj komentarz

Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Brak komentarzy.

video
FB dlaMaturzysty.pl reklama