Mistrz świata, Fin Kimi Raikkonen wyraził wielki słowa uznania dla Roberta Kubicy. "Był to jego pierwszy pełny sezon, jeździł znakomicie, przeżył wielki wypadek w Kanadzie. Uważam, że jest bohaterem sezonu" - powiedział kierowca Ferrari.
- Przed sezonem mówiełem, że Kubica wygra dwa trzy wyścigi. Myliłem się. Teraz nie będę przewidywał. Z F1 odeszło kilku doświadczonych kierowców, zastąpiły ich młode wilki. Jestem pewien, że Kubica, Vettel i Hamilton nieźle zamieszają w nowym sezonie - dodał Raikkonen.
Fin wypowiedział się także na temat swojego mistrzostwa świata, które zdobył dopiero w ostatnim wyścigu sezonu. Fachowcy nie dawali mu na to zbyt wielkich szans, upatrując w roli faworytów Lewisa Hamiltona i Fernando Alonso.
- O cudzie będziemy mogli pogadać, jak przeżyję katastrofę lotniczą. Przed startem powiedziałem członkom mojego zespołu, że nie chcę nawet słyszeć o moich rywalach, bo muszę być całkowicie skupiony na jeździe - skomentował Fin.
Słowa uznania dla Kubicy to na pewno miły fakt dla jego samego, ale także dla polskich kibiców. Pokazuje to, iż Polak jest w kręgu F1 coraz bardziej szanowany, a ludzie znający realia wyścigów widzą w nim wielki potencjał, który być może kiedyś da mu tytuł mistrza świata. Byłoby to w historii polskiego sportu wydarzenie precedensowe, ale...jakże miłe.
- cytaty za gazeta.pl
Tomek Szuchta
(tomek.szuchta@dlastudenta.pl)