Drużyna polskich skoczków w składzie Adam Małysz, Kamil Stoch, Stefan Hula i Łukasz Rutkowski zajęła świetne czwarte miejsce w konkursie drużynowym na mistrzostwach świata w czeskim Libercu. Naszej drużynie do strefy medalowej zabrakło niewiele ponad 9 punktów! Zwyciężyli Austriacy przed Norwegami i Japończykami.
Na skoczni o punkcie konstrukcyjnym K-120 od początku dominowali Austriacy. Już w pierwszym skoku Wolfgang Loitzl lądował na 131 metrze. Kolejne serie spowodowały pewne przetasowania w czołówce. Po trzeciej kolejce Polacy zajmowali nawet drugie miejsce po świetnym skoku Stefana Huli, który osiągnął 127 metrów, co było najlepszym wynikiem w trzeciej grupie zawodników. Hula skoczył dalej m.in. od Thomasa Morgensterna!
Na półmetku Polska drużyna zajmowała jeszcze trzecią lokatę, mimo że przeciętny skok oddał Adam Małysz (121 m).
W drugiej serii dominowali już przede wszystkim Austriacy, nasi zawodnicy skakali na miarę swoich możliwości. Gdyby na desce w drugiej serii nie usiadł Takanobu Okabe i nie oddał fenomenalnego skoku na odległość 135 m (Harii Olli zepsuł swój skok w ostatniej serii skacząc tylko 108,5 m, a reprezentacja Finlandii ukończyła zmagania za Polakami) to Polacy cieszyli by się z brązowego medalu. Polscy skoczkowie przegrali brązowy medal zaledwie o 9,1 pkt.
W nieoficjalnej klasyfikacji indywidualnej zwyciężył Wolfgang Loitzl (131/136m - 285,1 pkt.), a Polacy spisali się następująco: Stefan Hula zajął 7. miejsce (127/125m - 252,6 pkt.), Kamil Stoch - 12. ((123/126 - 246,2 pkt.), Adam Małysz - 16. (121/123,5 - 238,6 pkt.), a Łukasz Rutkowski - 22. (121/123 - 234,7 pkt.)
Wyniki konkursu drużynowego na MŚ w Libercu:
Austria - 1034,3 pkt.
Norwegia - 1000,8
Japonia - 981,2
Polska - 972,1
Czechy - 963,3
Finlandia - 947,5
(...)
(DZ)