Polski żużel bez Kryterium Asów?

Kryterium Asów, turniej rozpoczynający sezon żużlowy, może się nie odbyć. Polonia Bydgoszcz, która co rok organizuje zawody, ma problemy finansowe i nie jest w stanie przygotować turnieju.

Od 1982 roku, żużlowe zmagania w nowym sezonie otwierało Kryterium Asów. Na zawody w Bydgoszczy przyjeżdżała cała śmietanka speedwaya, a zwycięzca triumf w zawodach podkreślał jako jeden ze swoich większych sukcesów.
W ostatnich latach jednak Kryterium Asów powoli traciło na znaczeniu. Zawodnicy z czołówki coraz częściej odmawiali udziału w turnieju, wymawiając się sparingami swoich klubowych ekip lub troską o świeżo przygotowany sprzęt. Tak zrobił choćby Tomasz Gollob, który w 2003 roku odszedł z bydgoskiej Polonii do Unii Tarnów i nie miał już czasu, by startować w turnieju, w którym zwyciężał aż 14 razy.

Słabnący poziom sportowy jest bez wątpienia jedną z przyczyn, że sponsorzy zaczęli odwracać się od Kryterium Asów. W tym roku sytuacja stała się krytyczna - działacze Polonii przyznają, że brakuje im pieniędzy na organizację zawodów.

- W tej chwili brakuje nam jakieś 50-60 tys. zł do zamknięcia budżetu zawodów. Niestety prawda jest taka, że od kilku lat coraz więcej dokładamy do tych zawodów, a koszty organizacji ciągle rosną - tłumaczy prezes Polonii, Leszek Tillinger, w "Gazecie Wyborczej".

Aktualnie działacze Polonii szukają sponsora, który zapełni lukę w budżecie planowanego Kryterium Asów. Jeśli do 15 stycznia nie znajdą darczyńcy, zawody - po raz pierwszy w historii - nie odbędą się.

gazeta.pl/ŁUM

fot. Damian Filipowski (mediafoto.org)