Porażka na początek

Źle zaczęły się dla polskich szczypiornistów ME w Norwegii. Wicemistrzowie świata długo dzielnie stawiali opór Chorwatom, jednak ostatecznie nie dali rady i przegrali 27:32. Teraz trzeba odrabiać straty.

Początek udany dla Polaków, którzy nie dali odskoczyć mistrzom olimpijskim. W pierwszej połowie gra toczyła się głównie gol za gol, a żadna ze stron nie umiała wypracować przewagi. W ekipie Bogdana Wenty na szczególne uznanie zasłużyli Jurasik i Bielecki.

Druga odsłona znów miała niesamowity przebieg. Do 53. minuty był remis 25:25, a w międzyczasie żadna z drużyn nie osiągnęła zaliczki większej niż jedna bramka. Wtedy jednak nasi przestali być skuteczni, Chorwaci wzmocnili obronę, w dodatku cudownie w bramce grał Alilović. Efekt? 5 trafień z rzędu rywali i koniec marzeń o sukcesie.

Przyznać trzeba szczerze, że "biało-czerwoni" zagrali zdecydowanie poniżej oczekiwań. Bielecki i Jurasik sami nie byli w stanie wygrać meczu z tak trudnym przeciwnikiem, a reszta zawodników raczej im nie pomogła. Marcin Lijewski i Grzegorz Tkaczyk zawiedli. Szczególnie ten pierwszy, gdyż nie wychodził mu żadne rzut. Polacy nie znaleźli też recepty na magiczną grę Ivano Balića.

Co teraz? Dziś gramy ze Słowenią i musimy wygrać, najlepiej wysoko. Wczorajsza porażka sprawiła bowiem, iż "biało-czerwoni" nie mogą sobie już pozwolić na żadne potknięcie, jeśli chcą jeszcze marzyć o medalu na norweskim czempionacie. Wierzymy, że trener Wenta odpowiednio zmotywuje zespół, a ten pokaże próbkę swoich nieprzeciętnych możliwości.

Polska - Chorwacja 27:32 (14:14)

Składy:

Polska: Szmal, Jaszka, K. Lijewski 3, Kuchczyński, Tkaczyk 4, Jachlewski 3, Bielecki 6, Siódmiak, Wleklak, Weinar, B. Jurecki, Jurasik 11, M. Jurecki, Kuptel, Tłuczyński, M. Lijewski.

Chorwacja: Kaleb, Sulić 3 , Balić 7, Duvnjak 3, Lacković 1, Vori 2, Horvat 7, Vuković 1, Jerković, Sprem, Spoljarić, Matlicić 2, J. Valcić, Vukić, T. Valcić 5, Alilović, Cupić 1.

(SZUCH)