Porażka z Łotwą

W rozegranym w niedzielę 11 października 2009 roku spotkaniu towarzyskim lacrosse w Warszawie, Reprezentacja Polski uległa Reprezentacji Łotwy 2:16.

Przez dwa dni czterdziestu dziewięciu zawodników trenowało pod okiem doświadczonego selekcjonera, Christiana Zwickerta. Polacy uczyli się całkiem nowych ustawień ofensywnych i defensywnych oraz zagrywek przejściowych. Postępy były bardzo szybkie.

„W piątek biegaliście po boisku rzucając do siebie piłkę, bez ładu i składu. Dzisiaj jest zupełnie inaczej, dzisiaj gracie już w lacrosse" - powiedział trener po ostatnim, sobotnim treningu. Spośród wszystkich uczestników zgrupowania wybrał trzydziestu, którzy mieli zagrać w niedzielnym spotkaniu.

Jeszcze przed meczem widać było dysproporcję między zawodnikami obydwu drużyn. Łotysze byli wyżsi i lepiej zbudowani. Po pierwszym gwizdku szybko okazało się, że są też bardziej zgrani i lepiej przygotowani taktycznie. Polska obrona nieprzyzwyczajona do formacji ofensywnej przeciwnika szybko się pogubiła i nawet po obronionych strzałach z trudem przenosiła piłkę do ataku. Atak również szwankował często oddając piłkę prawie bez walki. Świetny bramkarz Łotwy wyłapywał nieliczne strzały i celnie podawał zdobywając nawet asystę pięknym podaniem przez całe boisko wprost do siatki niekrytego rozpędzonego napastnika.

Po przegranej 0:7 pierwszej kwarcie sytuacja zaczęła się poprawiać. W drugiej kwarcie pierwszą bramkę dla Polski strzelił Michał Woźnica. Nasza drużyna straciła tylko dwie bramki, przyzwyczajając się do sposobu gry Łotyszy i uspokajając grę w ataku.

Polacy coraz bardziej zmęczeni psychicznie dużą przewagą punktową nie potrafili egzekwować nawet grając w przewadze. Frustracja w środku meczu brała górę i zawodnicy obu drużyn kilka razy wędrowali na ławkę kar za niesportowe zachowanie. Mimo spokojniejszej gry Polaków w drugiej połowie, nie udało się nadrobić sporej straty. Druga i zarazem ostatnia polska bramka padła pod koniec meczu po pięknym rajdzie Chrisa Perzinskiego, który trafił odbitą od ziemi piłką w samo okienko.

Spotkanie zakończyło się wynikiem 16:2 dla Łotwy. Dla młodej Reprezentacji Polski Lacrosse było to jednak dopiero pierwszy sprawdzian a zawodnicy zbudowani porażką wracali do domów z uśmiechem na twarzy i okrzykiem, „Kto wygrał mecz? Polska!" na ustach.

Piotr Stalmach