Przebudzenie mistrza, Polonia po swoje

W 3. kolejce nowego sezonu „sypnęło" ciekawymi rezultatami. Powracający do wielkiej formy Lech Poznań zmiażdżył przed własną publicznością Cracovię, natomiast Polonia Warszawa pewnym krokiem zmierza ku wyznaczonym celom.

W inauguracyjnym spotkaniu Polonia Warszawa podejmowała u siebie Zagłębie Lubin, które jeszcze w tym sezonie nie zdobyło kompletu punktów. Nie inaczej było również w piątek na Konwiktorskiej. Mimo prowadzenia, miedziowi ostatecznie przegrali mecz 1:2. Po raz kolejny w zespole gospodarzy błysnął niezawodny duet napastników Sobiech - Smolarek. Obaj zdobyli tego dnia po jednej bramce.

We Wrocławiu Śląsk podejmował warszawską Legię. Wszyscy spodziewaliśmy się wspaniałego widowiska i piłkarze obu ekip nas nie zawiedli. Mecz rozgrywany był naprawdę w dobrym tempie, a kibice nie mogli narzekać na nudę. Świetne spotkanie rozegrali przede wszystkim piłkarze Śląska, lecz byli bardzo nie skuteczni. Swoje okazje zmarnowali Diaz oraz Sotirović. Jedynego gola na wagę zwycięstwa zdobył pięknym strzałem zza pola karnego Maciej Rybus.

W sobotnich pojedynkach obyło się bez niespodzianek. Swoje mecze wygrały zespoły Arki, Korony, Wisły oraz Bełchatowa. Najciekawszy jednak mecz oglądnęli kibice w Bełchatowie, gdzie padło aż pięć bramek. Gospodarze wygrali 3:2, lecz do ostatniej minuty nie było wiadomo kto zdobędzie komplet punktów. Kolejnego gola po powrocie do Ekstraklasy zdobył Marcin Żewłakow.

Niedzielne spotkania zapowiadały się bardzo obiecująco. Jagiellonia pojechała na wybrzeże, a Lech u siebie podejmował Cracovię. Mimo, że piłkarze z Białegostoku pierwsi stracili bramkę, zdołali się podnieść i odnieśli cenne wyjazdowe zwycięstwo. Swoją pierwszą bramkę w barwach Jagiellonii zdobył Tomasz Kupisz.

Wszyscy oczekiwali jednak na mecz Lecha, który we czwartek pokazał się naprawdę z dobrej strony wygrywając w Dniepropietrowsku. Jak więc poradzili sobie w meczu z Cracovią? Delikatnie mówiąc byli bardzo skuteczni. Nie tracąc żadnego gola, zaaplikowali swoim rywalom aż pięć! Dawno już nie widzieliśmy tak grającego Kolejorza. Można tylko żałować, że taka forma nie przyszła trochę wcześniej, gdy Lech jeszcze walczył o Ligę Mistrzów. Dwie bramki w tym meczu zdobył Rudnevs, a po jednym trafieniu zaliczyli Peszko i Wilk. Samobójcze trafienie zanotował Marian Jarabica.

W ośmiu spotkaniach 3. kolejki Ekstraklasy padło 21 bramek. Sędziowie pokazali 32 żółte i jedną czerwoną kartkę. Na trybunach usiadło ok. 48 tysięcy widzów.

Wyniki 3. kolejki:
Śląsk Wrocław 0:1 (0:0) Legia Warszawa
Widzew Łódź 0:1 (0:1) Wisła Kraków
Polonia Warszawa 2:1 (0:1) KGHM Zagłębie Lubin
Arka Gdynia 2:0 (1:0) Górnik Zabrze
Polonia Bytom 0:1 (0:0) Korona Kielce
Lech Poznań 5:0 (1:0) Cracovia
GKS Bełchatów 3:2 (2:0) Ruch Chorzów
Lechia Gdańsk 1:2 (1:1) Jagiellonia Białystok

Marcin Szczupider