Wrocławski Śląsk podejmuje dziś Lokomotiw Sofia w 1. meczu III rundy kwalifikacyjnej Ligi Euopejskiej.
Wrocławianie przystępują do rywalizacji z powracającym do zdrowia Cristianem Diazem. Od meczu z Dundee wszystkich graczom udało się utrzymać zdrowie, co wydaje się być kluczowe. Zwłaszcza zdrowi snajperzy.
- Mogę powiedzieć, że na pewno jeden z dwójki napastników Cristian Diaz - Johan Voskamp wyjdzie w podstawowym składzie. Niemniej wszystko wskazuje na to, że żaden z nich nie zagra 90 minut - mówi wczoraj na konferencji prasowej trener Orest Lenczyk.
Zdaniem szkoleniowca to nie napastnicy odegrają dziś na Oporowskiej główną rolę. Ważniejsze dla niego jest odpowiednie zabezpieczenie tyłów.
- Gole strzelone na wyjeździe liczą się podwójnie. Dzięki temu wyeliminowaliśmy Dundee, ale musimy na to też uważać przed meczem z Lokomotivem. W tych rozgrywkach można awansować nie wygrywając meczu. Dlatego chciałbym, żebyśmy nie stracili w czwartek bramki - stwierdza Lenczyk.
- Gra polskich drużyn opiera się na sile fizycznej, dlatego szykuje się trudna rywalizacja, ale mam nadzieję, że będziemy w niej lepsi - stwierdza z kolei kapitan gości Kristian Dobrew.
Jedno jest pewne - dziś na Oporowskiej emocji nie zabraknie. Miejmy nadzieję, że WKS zagra z większym skupieniem w tyłach, a z przodu dobrą robotę wykonają Mila i Diaz. Potencjał jest, teraz trzeba udowodnić wyższość nad Bułgarami na murawie.
Pierwszy gwizdek sędziego Mauro Bergonziego o 16:45.
Śląsk Wrocław - Lokomotiw Sofia, czwartek, godz. 16:45, Polsat, Polsat Sport
Przewidywane składy:
Śląsk: Kelemen - Celeban, Wasiluk, Pietrasiak, Spahić - M. Gancarczyk, Dudek, Elsner, Ćwielong - Mila - Diaz
Lokomotiw: Galew - Savić, Łachczew, Garow, Dobrew - Pisarow, Karadżinow, Dawczew, Bożinow, Romanow - Jordanow
SZUCH