Rosyjski gwiazdor opuści Utah Jazz?

Andrij Kirilenko chce odejść z Utah Jazz! Rosyjski skrzydłowy nie chce już grać w klubie z Salt Lake City i deklaruje, że jest gotów nawet odejść z NBA. Wszystko z powodu konfliktu z trenerem "Jazzmanów", Jerrym Sloanem. Koszykarz uważa, że nie pasuje do koncepcji trenera i nie widzi dla siebie miejsca w zespole.

27-letni Kirilenko w poprzednim sezonie notował zaledwie 8.6 punktu, 4.8 zbiórki i 2.8 asysty. To najgorsze statystyki Rosjanina w ciągu jego ośmioletniej przygody z NBA. Trener Jerry Sloan nie dawał Kirilence zbyt dużo minut gry. Noszący pseudonim AK 47 (od inicjałów i numeru na koszulce; jest to również nawiązanie do nazwy rosyjskiego karabinu Kałasznikow) grał średnio zaledwie 29 minut. Stąd wzięły się słabe statystyki Kirilenki i jego frustracja.

Pierwsze pogłoski o niezadowoleniu Kirilenki z jego sytuacji pojawiły się w połowie sezonu. Teraz, po świetnej postawie Rosjania na niedawnych Mistrzostwach Europy, rosyjski skrzydłowy jasno zadeklarował, że chce odejść.
- Chcę grać w koszykówkę i mieć radość z gry. Nie zamierzam być jakimś robotem i elementem taktyki Sloana. Dlatego też uważam, iż nie ma dla mnie miejsca w zespole Utah Jazz - napisał na swoim blogu.
Dodał również, że jeśli nie zostanie sprzedany do innego klubu, jest gotów zrezygnować z kontraktu, ważnego do 2011 roku i dającego mu 63 miliony dolarów oraz odejść z NBA.

(ŁUM)