Wybierz miasto
Sport Logowanie / Rejestracja
Znajdujesz się w ogólnopolskim wydaniu.

Rozmowa z Katarzyną Mroczkowską, siatkarką Gwardii

2007-05-09

 Kapitan siatkarek Dialog Gwardii Wrocław, Katarzyna Mroczkowska, opowiedziała portalowi dlaStudenta.pl o swoich planach i ambicjach na kolejne lata kariery. Rozmawiał Jakub Guder.

dlaStudenta.pl: - Jerzy Engel, gdy obejmował piłkarską reprezentację Polski, powiedział, że postawiłby wszystko na awans do Mistrzostw Świata. A Ty ile postawiłabyś na to, że Gwardia utrzyma się w Lidze Siatkówki Kobiet?

Katarzyna Mroczkowska, kapitan Dialog Gwardii Wrocław: - Hazard mnie nie pociąga. Zależy mi bardzo na utrzymaniu, gdyż mam kontrakt ważny jeszcze jeden sezon. Wiadomo, że gra w LSK a gra w pierwszej lidze to ogromna przepaść. Od tego zależy bardzo wiele w moim życiu.

- Jaka jest atmosfera w drużynie, która ostatni raz wygrała w grudniu? Czy przed takimi ważnymi meczami jak spotkania o utrzymanie łatwo się zmobilizować?

- Pięć miesięcy bez zwycięstwa to bardzo długo. Jednak mimo tych wszystkich porażek trener tak prowadzi zespół, że panuje w nim bardzo dobra atmosfera. Lubimy ze sobą przebywać, nie ma żadnych konfliktów. Ciągle brakowało nam postawienia kropki nad „i", bo wiele spotkań przegrywaliśmy w końcówkach, po prostych błędach. Po niedzielnym zwycięstwie (z AZS Białystok w drugim meczu barażowym - przyp. J.G.) będzie nam dużo łatwiej przełożyć dobrą atmosferę w zespole na kolejne zwycięstwa.

- Na czym polega problem siatkówki we Wrocławiu? Czy to jest jedynie kwestia przyciągnięcia sponsorów, zaangażowania kilku zawodniczek, zawodników z nazwiskami? Czy może rację mają Ci, którzy twierdzą, że w stolicy Dolnego Śląska nie ma klimatu na siatkówkę, a hala Orbita będzie się zapełniać jedynie na meczach koszykarzy?

- Wrocław kojarzony jest z koszykówką i z żużlem. Ludzie ściągają na imprezy, o których słyszy się w mediach. W dzisiejszym sporcie zawodowym, żeby osiągnąć sukces, potrzebne są także duże pieniądze.

- Gwardia dysponuje jednym z najlepszych systemów szkolenia młodzieży w Polsce. Dlaczego wyniki juniorskie nie przekładają się na rezultaty seniorów?

- Praktycznie połowa zawodniczek Gwardii to wychowanki klubu. Najpierw grają w zespołach młodzieżowych a później w pierwszym zespole. W innych zespołach jest inaczej. Skład kompletuje się na zasadzie ściągania zawodniczek z innych klubów.

- Jak oceniasz poziom LSK w tym sezonie - zwiększył się czy wręcz przeciwnie? Czy za sukcesami naszych reprezentacji zwiększyła się popularność ligowej siatkówki?

- Sukces dziewczyn (reprezentacji seniorek - przyp. J.G.) przerodził się w zwiększenie zainteresowania żeńską siatkówką, bo męska cieszy się popularnością od kilku lat. Więcej kibiców przychodzi na mecze, więcej się interesuje naszym sportem.

- Czy dobrym pomysłem jest powiększenie ligi go 12 zespołów?

- Już teraz trudno jest pogodzić rozgrywki ligowe z reprezentacją. Liga zaczęła się w grudniu, a kończy pod koniec maja, gdyż rusza już następny sezon rozgrywek kadry. Nie wiem, jak miałoby to wyglądać, gdyby w LSK miało grać 12 zespołów. Musiałybyśmy grać dwa mecze w tygodniu.

- Wyobraź sobie sytuację - tuż przed ważną imprezą rodzinną dostajesz powołanie do kadry. Co robisz: jedziesz czy zostajesz?

- W tej chwili najważniejsze jest dla mnie zdrowie. Po sezonie chcę odpocząć, więc jeśli pojawiałaby się taka propozycja, odmówiłabym. Chce odpocząć, zaleczyć urazy, przygotować się do nowego sezonu.

- Pytam o to, bo ostatnio głośna jest sprawa Anny Barańskiej, która z bliżej nieokreślonych powodów podziękowała za grę w kadrze.

- To jest jej sprawa. Ja też z własnej woli zrezygnowałam z gry w kadrze. Chciałam mieć trochę wolnego, przerwę między sezonami. Po kilku latach gry i w kadrze, i w klubie postawiłam na to, żeby odpocząć, zająć się studiami, zadbać o swoje zdrowie.

- Czy to jest definitywne NIE dla reprezentacji?

- Nigdy nie mów nigdy. Na tę chwilę gra w reprezentacji jest raczej niemożliwa.

- Jak oceniasz wybór nowego selekcjonera reprezentacji seniorek? To już chyba taka moda w polskim sporcie, żeby stawiać na obcokrajowców...

- Widać, że także i żeńska siatkówka poszła za tym trendem. Ciężko mi powiedzieć coś na temat trenera Bonity, bo nigdy z nim nie współpracowałam. Jeżeli on sam uważa, że potrafi osiągnąć sukces z naszą reprezentacją, to nie pozostaje mu nic innego, jak to udowodnić.

- Wróćmy jeszcze do klubu. Nie myślałaś o tym, żeby opuścić Wrocław? Spójrzmy prawdzie w oczy - stolica Dolnego Śląska nie jest dobrym miejscem żeby się siatkarsko rozwijać. Szczególnie dla zawodniczki, która w przeszłości grała już w reprezentacji czy meczach pucharowych.

- Jestem we Wrocławiu od kilku lat. Miasto, klub, atmosfera - to wszystko sprawia, że dobrze się tu czuje. Podpisałam dwuletni kontrakt. Marzeniem jest gra w mocnej drużynie Gwardii, w której mogłabym walczyć o najwyższe cele.

Rozmawiał Jakub Guder
(jakub.guder@dlastudenta.pl)

Na zdjęciu - Katarzyna Mroczkowska w akcji (fot. Janusz Krasuski).


Dodaj do:
  • Wykop
  • Flaker
  • Elefanta
  • Gwar
  • Delicious
  • Facebook
  • StumbleUpon
  • Technorati
  • Google
  • Yahoo
Komentarzedodaj komentarz

Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Brak komentarzy.

video
FB dlaMaturzysty.pl reklama