Wybierz miasto
Sport Logowanie / Rejestracja
Znajdujesz się w ogólnopolskim wydaniu.

Rozżalony Gortat, reszta też

2009-09-13

 Polacy ulegli Serbom w pierwszym meczu II fazy grupowej EuroBasketu. Po meczu nasi zawodnicy byli w bardzo złych nastrojach.

- Jestem bardzo rozżalony naszą grą - powiedział po spotkaniu z Serbią Marcin Gortat. - Grałem cały mecz - miałem wrażenie, że najpierw wyszła jedna piątka, która chciała coś zrobić, natomiast druga piątka była dużo słabsza w konstrukcji. W naszej grze widać było chaos, było wiele strat, wynikających z nieporozumień między nami. Chwilami nie wychodziły nam nawet podania z ręki do ręki. Brakuje też osoby, która podciągnęłaby zespół. Mam też wrażenie, że zbyt dużo wymagamy od Logana - on przecież nie może grać na pięciu pozycjach na raz! Bardzo się cieszę, że mogłem zagrać w Łodzi. Czułem wsparcie kibiców. No i atmosfera była rewelacyjna. Plusy tego meczu? Na przykład -  bardzo dobrą zmianę dał Koszarek. Trzeba przemyśleć wiele rzeczy. Przed nami ciężki mecz ze Słowenią - naprawdę dobrą drużyną. Musimy wysłuchać uważnie rad trenera, poprawić przede wszystkim podanie, wyjść na parkiet w pełni zdeterminowani i zagrać dobrą koszykówkę - podsumował Gortat.

- Mieliśmy zagrać dzisiaj inaczej. Na początku zagraliśmy zbyt ospale. Potem, gdy rywal zdobył przewagę, udzieliły nam się emocje. Powinniśmy zagrać spokojniej, a wyszło na to, że nie wytrzymaliśmy presji. Naszym głównym problemem jest obrona. Trzeba przyznać, że Serbowie byli bardzo dobrze przygotowani fizycznie do meczu z nami. Mecz był do wygrania, lecz dziś zawiedliśmy. Czekają nas kolejne trudne mecze, z bardzo trudnymi rywalami. Będziemy walczyć - mówił Łukasz Koszarek.

- Duże znaczenie dla przebiegu spotkania miała pierwsza połowa. Przez to rywal osiągnął przewagę kilku punktów, a my cały czas goniliśmy wynik. Przegraliśmy dzisiaj z dobrą drużyną, która grała bardzo równo i pewnie. Teraz koncentrujemy się na kolejnym meczu, w którym musimy zagrać lepiej - dodał Michał Chyliński.

- Jesteśmy na siebie wściekli. Przede wszystkim pierwszą kwartę przegraliśmy jednym punktem, a powinniśmy ją wygrać kilkunastoma. Potem przegraliśmy mecz przez głupie błędy. Zagraliśmy niekonsekwentnie i niedokładnie, czyli zupełnie inaczej niż oczekiwał od nas trener i nasi fantastyczni kibice. W pewnym momencie trener postawił wszystko na jedną kartę, weszli rezerwowi - Roszyk, Koszarek i ja. Staraliśmy się, ale na Serbów było to za mało. Kolejny mecz musimy wygrać! - deklarował Szymon Szewczyk.

(ip)

Dodaj do:
  • Wykop
  • Flaker
  • Elefanta
  • Gwar
  • Delicious
  • Facebook
  • StumbleUpon
  • Technorati
  • Google
  • Yahoo
Komentarzedodaj komentarz

Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Brak komentarzy.

video
FB dlaMaturzysty.pl reklama