Wybierz miasto
Sport Logowanie / Rejestracja
Znajdujesz się w ogólnopolskim wydaniu.

Ryszard Tarasiewicz: "Utrzymać rytm z jesieni"

2008-03-10

 Śląsk Wrocław przegrał pierwszy mecz na wiosnę, ale w klubie nikt się nie poddaje. Celem pozostaje awans do Orange Ekstraklasy. O przygotowaniach do rundy, planach na wiosnę i sytuacji w zespole rozmawiamy z trenerem Ryszardem Tarasiewiczem.

dlaStudenta.pl: - Jak ocenia Pan zimowy okres przygotowawczy? Jest Pan zadowolony z przebiegu treningów i formy swoich piłkarzy?

Ryszard Tarasiewicz (trener Śląska Wrocław): - To co sobie zakładaliśmy, zostało zrealizowane. W pierwszej fazie było przygotowanie ukierunkowane przede wszystkim na wytrzymałość i siłę. Druga faza była bardziej specjalistyczna, to znaczy zajęcia techniczno - taktyczne plus sparingi. Uważam, że dobrze przepracowaliśmy zimę.

dlaStudenta.pl: - Czy któryś z zawodników zrobił zimą szczególne postępy?

Tarasiewicz: - Jeśli chodzi o motorykę, biorąc pod uwagę badania wydolnościowe w lecie, a obecne, większość graczy miała teraz lepsze wyniki. Zatem można powiedzieć, że pod tym względem zrobiliśmy krok do przodu. 

dlaStudenta.pl: - Czy któryś może zostać "czarnym koniem" rundy, tak jak Patryk Klofik na jesieni?

Tarasiewicz: - Może być to Sebastian Dudek, który w zeszłym sezonie borykał się z urazami. Teraz jest zdrowy, więc może okazać się kimś takim.

dlaStudenta.pl: - Jak oceni Pan sytuację Śląska z bramkarzami? W końcu Oporowską opuścił najlepszy chyba bramkarz II ligi.

Tarasiewicz: - Nie chciałbym już za bardzo wracać do tematu Radka. Proponowaliśmy mu kilka razy przedłużenie kontraktu. Wydaje mi się, że Olszewski godnie zastąpi Janukiewicza.

dlaStudenta.pl: - Przygotowania do rundy wiosennej solidnie utrudnił stan nowej murawy na Oporowskiej. Czy Pana piłkarze nie będą mieli problemów, przynajmniej w pierwszych wiosennych meczachm z grą na tej nawierzchni?

Tarasiewicz: - Powinniśmy mieć więcej zajęć na głównej płycie, bo wiadomo, że tutaj gramy. Na Cyprze, gdzie trenowalismy warunki były bardzo dobre, były świetne płyty, a przyjechaliśmy tutaj i nie ma takiej możliwości, gdyż nie ma takich boisk we Wrocławiu. Treninig są ograniczane, na Oporowskiej mamy tylko pięć godzin tygodniowo, w tym trzy godziny liczy się na mecz ligowy, tak więc na pewno nie jest to komfortowa sytuacja.

dlaStudenta.pl: - Jak ocenia Pan zimowe transfery? Jest Pan z nich zadowolony?

Tarasiewicz: - Nie do końca, bo Piotrek Celeban praktycznie był już u nas, potem okazało się, że musi wrócić do Korony. Chcieliśmy pozyskać Jezierskiego z Ruchu, ale nawet gdyby się udało, to ma on kontuzję. Chcieliśmy Grzegorzewskiego z Łęcznej, ale nie mieliśmy tyle finansów, ile za niego chciano.

dlaStudenta.pl: - Jaki cel stawia Pan swoim piłkarzom na wiosnę?

Tarasiewicz:
- Chciałbym, abyśmy rozegrali tą drugą część ligi w takim samym rytmie i stylu jak na jesieni.

dlaStudenta.pl: - Nie obawia się Pan, że fuzja z Groclinem, która zostanie sfinalizowana w czerwcu, rozpręży zawodników? Owszem, to zawodowcy i muszą grać o jak najlepsze wyniki, jednak z motywacją będzie ciężko...

Tarasiewicz: - Na pewno nie będzie to miało bardzo dużego wpływu, ale jednak przez jakiś czas ta myśl w głowach będzie siedzieć, bez względu na wyniki i grę. Musimy pamiętać, że to jest tylko druga liga, nie ma odniesienia do ekstraklasy, tak że więcej atutuów mają zawodnicy pierwszoligowi.

dlaStudenta.pl: - Jak się Pan zapatruje na połączenie obu klubów? Wiadomo, że w czerwcu może Pan pożegnać się ze Śląskiem.

Tarasiewicz: - Może się tak zdarzyć i z tym trzeba się oczywiście liczyć. O tym kto zostanie trenerem zadecyduje nowy prezes. Wszystko zależy od osób, które będą zarządzały tym klubem.

dlaStudenta.pl: - Chciałby Pan zostać szkoleniowcem nowego, wzmocnionego o graczy Groclinu, Śląska?

Tarasiewicz: - Na pewno tak. Zwłaszcza, że jest to Śląsk Wrocław. Nie ulega wątpliwości, że wzmocnienia mogą być bardziej konkretne w pierwszej lidze. Nie mówimy o dwóch czy trzech zawodnikach, a siedmiu, może ośmiu. Jeśli jest taka możliwość, że gracze będący na kontraktach w Groclinie przyjdą tutaj, z pewnością podniesie to jakość sportową Śląska Wrocław.

dlaStudenta.pl: - W reprezentacji Szwecji nieźle sprawdził się pomysł pracy duetu Soederberg - Lagerback. Czy wyobraża Pan sobie sytuację, w której nowego Śląska poprowadzi para Tarasiewicz - Zieliński?

Tarasiewicz: - Nie wiem jak zapatruje się na to Jacek. Znamy się, darzymy sympatią, ale ktoś będzie musiał decydować o pewnych sprawach, które występują w piłce. Pamiętajmy, że nie zawsze są tylko dobre wyniki. Uważam, że każdy z nas, tak Jacek jak i ja, chciałby pracować sam z doborem własnego sztabu szkoleniowego. 

dlaStudenta.pl: - Nie boi się Pan, że kibice zamiast dopingować będą intonować kolejne przyśpiewki sprzeciwiające się fuzji? Z Kmitą miało to już miejsce...

Tarasiewicz: - Może się tak zdarzyć. Na pewno wrocławski klub czy też kibice utożsamiać będą się bardziej z zespołem, który awansuje po sportowej walce bez jakichś fuzji, który będzie sam angażował zawodników do zespołu pierwszoligowego.

dlaStudenta.pl: - Kto Pana zadaniem może być waszym najgroźniejszym rywalem w rundzie wiosennej?

Tarasiewicz: - Jest kilka zespołów. Na pewno najgroźniejsza, siłą rzeczy, będzie Arka. Praktycznie wszyscy jej zawodnicy grali w ekstraklasie. Nie wiadomo, jak ułożą się sprawy korupcyjne, ile nowych zespołów w przyszłym sezonie awansuje. Może się zdarzyć tak, że klub będący dziś na szóstym czy siódmym miejscu też będzie miał szansę promocji.

dlaStudenta.pl: - Solidne transfery zrobiła Polonia Warszawa. "Czarne Koszule" będą groźne, czy znów okaże się, że "nazwiska nie grają"?

Tarasiewicz: - Na pewno Polonia, Arka czy Wisła Płock składają się z zawodników, mających przeszłość pierwszoligową. Oni na pewno posiadają większe umiejętności od innych zawodników, także dzięki swojemu doświadczeniu. W momentach kryzysowych czy ciężkich chwilach pozwala to stonować napięcie i poukładać sprawy na boisku. Jest to niewątpliwy atut.

dlaStudenta.pl: - Jakie są nastroje w drużynie po porażce z Kmitą?

Tarasiewicz: - Na pewno nie są najlepsze. Liczyliśmy na zwycięstwo, trafiła się porażka. Szybko straciliśmy wszystkie bramki - pierwszą i drugą na początku, potem po golu kontaktowym znowu. Jako zespół nie popełniliśmy błędów, były to tylko pomyłki indywidualne. Nie straciliśmy goli bo akcjach skonstruowanych przez Kmitę, tylko po błędach indywidualnych, gdzie wcześniej rzadko nam się takie zdarzały. Zostało czternaście kolejek i nie ma co na dzień dzisiejszy robić jakiejś rewolucji czy dramatyzować.

dlaStudenta.pl: - Czy już teraz ma Pan w głowie jakieś roszady na starcie w Katowicach?

Tarasiewicz: - Na to jest troszkę za wcześnie. Mamy cały tydzień w cyklu. Po to są zajęcia w tygodniu, żeby zobaczyć jak zawodnicy się prezentują.

dlaStudenta.pl: - Panie Trenerze, czy to nie jest trochę tak, że Śląsk ma jakąś psychiczną blokadę w meczach inauguracyjnych? W pierwszej rundzie porażka z Podbeskidziem, teraz z Kmitą. Przypadek?

Tarasiewicz: - Może tak być, nie wykluczam. Każdy chce wygrać mecz, przychodzi jednak porażka, jest więc następne spotkanie, trzeba wygrać, a balast gdzieś spada. Ale lepiej jednak do takich sytuacji nie dopuszczać.

dlaStudenta.pl: - Czego mogę życzyć Panu i zespołowi w nadchodzącym sezonie?

Tarasiewicz: - Przede wszystkim tego, żeby chłopaków omijały kontuzje i wiary w sukces.

dlaStudenta.pl: - Tego życzę i dziękuję za rozmowę.

Rozmawiał:

Tomasz Szuchta
(tomasz.szuchta@dlastudenta.pl)

fot. Łukasz Bera - dlaStudenta.pl


Patronem medialnym Śląska Wrocław jest portal internetowy dlaStudenta.pl


Dodaj do:
  • Wykop
  • Flaker
  • Elefanta
  • Gwar
  • Delicious
  • Facebook
  • StumbleUpon
  • Technorati
  • Google
  • Yahoo
Komentarzedodaj komentarz

Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Brak komentarzy.

video
FB dlaMaturzysty.pl reklama