Samardziski: Nie musimy się wstydzić!

Macedończycy przegrali z Rosją na EuroBaskecie 2009 i odpadli z turnieju. Mimo tego nie są załamani.

- Jestem rozczarowany wynikiem meczu. Staraliśmy się grać ostro w obronie, ale to nie wychodziło przez całe spotkanie. Myślę także, że porażka z Chorwacją w pierwszej rundzie była decydująca. Ale nie musimy się wstydzić porażki z Rosją, w końcu to mistrz Europy! - podsumował występ na EuroBaskecie w Polsce Predrag Samardziski.

Podobnego zdania był Vrbica Stefanow. - Pomimo naszej porażki, uważam, że zagraliśmy dobre spotkanie. Rosyjska drużyna jest bardzo silna i nie czuję wstydu z powodu porażki z nią. Zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy i mam nadzieję, że nasi rodacy nie są rozczarowani. Osobiście będę mieć wspaniałe wspomnienia z EuroBasketu 2009, ponieważ wróciłem do zespołu po przerwie - mówił tuz po meczu.

- To był bardzo trudny mecz, ale ostatecznie to my jesteśmy zwycięzcami. Walczyliśmy bardzo twardo, ale nie mogliśmy zbudować większej przewagi. Proste błędy w końcówce meczu? To nieważne, jestem szczęśliwy, że wygraliśmy. To bardzo ważne, bo Rosja liczy się nadal  w walce o złoty medal - powiedział Andrey Vorontsevich.

Zadowolenia nie krył również inny rosyjski zawodnik: Kelly Mc Carty. - Jestem bardzo szczęśliwy, że wygraliśmy, bo to był trudny mecz, z bardzo słabą skutecznością rzutów za trzy punkty. Ale to w końcu koszykówka, czasami grasz bardzo dobrze i masz szczęście, a są dni, że przestrzelasz każdy rzut.

ip