Siatkarze na Pekin - dwie niewiadome

Igrzyska w Pekinie coraz bliżej, zatem nasilają się spekulacje dotyczące kadr reprezentacji Polski na tę imprezę. U siatkarzy są dwie niewiadome - na libero i środku bloku.

Szczególnie elektryzucjąco zapowiada się ta pierwsza rywalizacja, bowiem obaj kandydaci to znakomici i utytułowani gracze z olbrzymim doświadczeniem. Mowa oczywiście o Piotrze Gacku i Krzysztofie Ignaczaku. Trener Lozano nie chce na razie zdradzić, który z nich jest bliżej wyjazdu do Chin.

Gacek to wicemistrz świata, człowiek na którego Lozano postawił prawie od początku swojej pracy w kadrze. W poprzednim sezonie libero Wkręt-Metu spuścił nieco z tonu. Grał dobrze, ale już nie na takim poziomie jak na mundialu. W nadchodzących rozgrywkach będzie występował w drużynie PGE Skry Bełchatów. Ale tym selekcjonera nie przekona na pewno.

Ignaczak z kolei to osoba, której Argentyńczyk nie do końca ufał. Przegrana rywalizacja z Gackiem była dla niego szokiem. Zawodnik jednak cierpliwie trenował, walczył i udało się. To on był w ostatnim roku podstawowym libero naszej reprezentacji. W ostatnich spotkaniach LŚ grał jednak Gacek. Więc?

Druga rywalizacja jaka zostanie stoczona, to walka między środkowymi bloku Wojciechem Grzybem i Piotrem Nowakowskim. Pierwszy to zaufany człowiek Argentyńczyka, wicemistrz świata. Drugi to młody perspektywiczny środkowy, któremu Lozano dawał dużo szans podczas tegorocznych spotkań międzynarodowych.

Na ten moment to chyba Nowakowski jest bliżej wyjazdu do Pekinu, przemawia za nim sportowa dyspozycja. Ale Grzyb ma bardzo ważny atut - doświadczenie.

(SZUCH)