Siatkarze walczą o Pekin

Dzisiejszym meczem z Danią polscy siatkarze rozpoczynają walkę o udział w Igrzyskach Olimpijskich. Turniej w Szombathely to jedna z ostatnich szans, zatem trzeba ją wykorzystać.

Jeszcze niedawno wszyscy przewidywaliśmy inny scenariusz. Polacy to przecież wicemistrzowie świata, drużyna która do niedawna uchodziła za niemal niepokonaną, za siatkarską potęgę. W tej materii niestety wiele się ostatnio zmieniło. Na gorsze...

Droga do IO miała być łatwa i przyjemna, już myśleliśmy jak zawodnikom pójdzie w Pekinie i o co będą tam walczyć, tymczasem rzeczywistość pokazała, iż najpierw trzeba w ogóle się tam zakwalifikować, co nie będzie takie łatwe.

Scenariusz był inny. Mieliśmy zdobyć medal ME, potem zagrać w Pucharze Świata i tam wywalczyć niezbędną przepustkę. Teraz trzeba wygrać jeden z dwóch turniejów - na Węgrzech bądź w Turcji. Najlepiej byłoby zrobić to już teraz w Szombathely.

Forma "biało-czerwonych" napawa jednak sporym niepokojem. Przed turniejem kwalifikacyjnym ekipa Raula Lozano rozegrała dwa mecze sparingowe z przeciętnymi Czechami i oba przegrała (1:3, 0:3). Nie pomogła nawet obecność wracających po kontuzji Gruszki i Wlazłego.

W Szombathely o zwycięstwo walczyć będzie sześć zespołów (Polska, Dania, Belgia oraz Węgry, Finlandia, Estonia) podzielonych na dwie grupy. Pierwsze dwie drużyny z obu grup zagrają w sobotę w półfinałach na krzyż (pierwszy z drugim, drugi z pierwszym). Finał w niedzielę.

Polacy rozpoczynają turniej dziś o 17.30 meczem z Danią. W piątek zagrają z Belgią, z którą przegrali w Moskwie 1:3. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, bardzo prawdopodobne, że w finale w Szombathely dojdzie też do rewanżu za porażkę w mistrzostwach Europy z Finlandią (0:3), która jest faworytem drugiej grupy.

Rok temu żaden z tych rywali nie sprawiłby Polakom problemów. Wtedy tylko Brazylia potrafiła sprawić nam kłopoty. Dziś jest inaczej. Dziś Belgowie czy Finowie spokojnie mogą okazać się lepsi. Należy jednak wierzyć, iż wicemistrzowie świata udowodnią swój kunszt, wykorzystają swoje doświadczenie i pewnie awansuję do IO. Tak, aby już teraz można było przygotowywać się do Pekinu pod kątem walki o medal.

Tomasz Szuchta
(tomasz.szuchta@dlastudenta.pl)