Pogoda w Lesznie poprawiła się i wiadomo już, że Drużynowy Puchar Świata odbędzie się. Opady deszczu ustały jednak dopiero rano co oznacza, że szanse wszystkich ekip wyrównały się. „Tor w tej chwili jest zagadką dla wszystkich” tłumaczył trener „biało-czerwonych” Marek Cieślak. W tej chwili trwają jeszcze prace porządkowe mające poprawić stan toru.
Sporym problemem jest także kolejka ligowa, która wbrew wcześniejszym przewidywaniom nie została odwołana, a przesunięta na późniejsze godziny.
Najwcześniej, bo o 17:30 miało się rozpocząć spotkanie Włókniarza z Atlasem, ale jak powiedział trener kadry i Atlasu Wrocław – Marek Cieślak – mecz pod Jasną Górą się nie odbędzie. Problemem jest nie tylko pogoda ale także kłopoty logistyczne, bo po zakończeniu zawodów w Lesznie trzeba dotrzeć na mecze ligowe. W tej chwili trudno jednak oszacować o której godzinie zakończy się DPŚ.
(RZ)/ Leszno
Sporym problemem jest także kolejka ligowa, która wbrew wcześniejszym przewidywaniom nie została odwołana, a przesunięta na późniejsze godziny.
Najwcześniej, bo o 17:30 miało się rozpocząć spotkanie Włókniarza z Atlasem, ale jak powiedział trener kadry i Atlasu Wrocław – Marek Cieślak – mecz pod Jasną Górą się nie odbędzie. Problemem jest nie tylko pogoda ale także kłopoty logistyczne, bo po zakończeniu zawodów w Lesznie trzeba dotrzeć na mecze ligowe. W tej chwili trudno jednak oszacować o której godzinie zakończy się DPŚ.
(RZ)/ Leszno