Wybierz miasto
Sport Logowanie / Rejestracja
Znajdujesz się w ogólnopolskim wydaniu.

Wielki powrót Ligi Mistrzów. Wyniki jak z kosmosu!

2017-09-13

Długo wyczekiwane mecze pierwszej kolejki Ligi Mistrzów przyprawiły miłośników futbolu o dreszcze, bowiem już w pierwszy dzień nie zabrakło wysokich wyników, a każdy z meczów był na bardzo wysokim poziomie.

Liga MistrzówPierwszy dzień rozgrywek przyniósł nam wiele emocji. Mecze, które mogliśmy zobaczyć kończyły się wielobramkowymi wynikami. Kibice Chelsea Londyn mogą być spokojni o formę swoich idoli, ponieważ roznieśli FC Karabach aż 6:0 na Stamford Bridge.

Mecz w wykonaniu podopiecznych Antonio Conte rozpoczął się najlepiej jak tylko mógł, ponieważ już w 5 minucie wynik, a zarazem worek z bramkami otworzył Pedro, ktory strzałem zza szesnastki pokonał bramkarza mistrza Azerbejdżanu. Chelsea całkowicie zdominowała boisko i w każdym fragmencie boiska byli o pięć klas lepsi. Później do bramki gości trafiali: Zappacosta (30'), Azpilicueta (55'), Bakayoko (71'), Batshuayi (76').

Juventus Turyn przegrał na wyjeździe z FC Barceloną 3:0. Messi pierwszy raz w historii pokonał legendę Turynu - Gianluigiego Buffona. W 45 minucie po dwójkowej akcji z Suarezem wpakował piłkę w długi róg bramki. Następnie po zamieszaniu w polu karnym w 56 minucie, piłkę w siatce umieścił Rakitić. Barcelona wcale nie zamierzała odpuszczać i atakowała w dalszym ciągu. Efektem tego było drugie trafienie Messiego w 69 minucie. Trzecia bramka ustawiła całkowicie przebieg spotkania, ponieważ wynik do końca meczu nie uległ zmianie.

W meczu Celticu z PSG od początku wiadomo było kto jest faworytem tego spotkania. Tercet Mbappe, Cavani i Neymar (MCN) pokazali jak należy strzelać bramki. Wynik otworzył Neymar trafieniem w 19 minucie. Po pięknym rajdzie i minięciu 2 zawodnikow, strzałem z bliska, nie dał szans bramkarzowi mistrza Szkocji. Rozbili doszczętnie obronę Celticu pakując łącznie 5 bramek nie tracąc ani jednej. Kibice również nie mogli zdzierżyć takiego wyniku i pod koniec pierwszej połowy fan gospodarzy wtargnął na murawę i próbował uderzyć Kyliana Mbappe. Następnie strzelali: Mbappé (34'), Cavani (40',85'), Lustig (83').

RSC Anderlecht uległ na wyjeździe Bayernowi Monachium. Mecz zakończył się wynikiem 3:0 dla Bayernu Monachium. Robert Lewandowski udowodnił, że jest napastnikiem klasy światowej. W 11 minucie wywalczył rzut karny, za który obrońca Anderlechtu - Kums - wyleciał z boiska. Lewy do jedenstki podszedł osobiście i pewnym strzałem w lewy róg bramki Selsa, umieścił piłkę w siatce. Bayern dominował w każdej strefie boiska i zakończył zawody z trzema trafieniami, a trafiali jeszcze m.in. Thiago Alcântara (65') i Joshua Kimmich (90').

Bardzo emocjonujący i trzymający w napięciu do ostatnich minut okazał się mecz Olympiakosu Pireus ze Sportingiem Lizbona. Drużyna z Portugalli już w pierwszej połowie stworzyli sobie trzybramkową przewagę (Doumbia 2', Martins 12' i Fernandes 43'), wykorzystując przy tym słabą grę obrońców gospodarzy. Ci przebudzili się dopiero w ostatnich minutach meczu, strzelając 2 kontaktowe bramki, odpowiednio w 89 i 90 minucie (Pardo). Niestety, było za mało czasu aby doprowadzić do remisu i wywiezienia ze swojego stadioniu chociażby jednego punktu. 

Manchester United powracający do Ligi Mistrzów zanotował wygraną 3:0 z FC Basel. Na listę strzelców wpisywali się: Fellaini (35'), Lukaku (53'), Rashford (84'). Piłkarze pod wodzą Mourinho wywiązali się w 100% z zadania jakie im powierzono. Od początku kontrolowali spotkanie z posiadaniem piłki na poziomie blisko 60%. Zadowolony na pewno nie może pozostać Pogba, który w 19 minucie po jednym ze starć złapał się za nogę i opuścił boisko. Mourinho w jednym z wywiadów poinformował, iż środkowy pomocnik prawdopodobnie doznał kontuzji mięśnia dwugłowego i może pauzować nawet parę tygodni.

Mecz Atletico Madryt z AS Romą pozostawil niedosyt na ustach kibiców jednej, jak i drugiej drużyny. Obie drużyny ze wszystkich sił starały się wpakować piłkę do bramki przeciwnika. Najbliżej byli piłkarze Atletico. W 3 minucie po strzale Saula piłka uderzyła w słupek. Roma również miała parę sytuacji, lecz nic z nich nie wyszło. Spotkanie zakończyło się wynikiem 0:0.

Spotkanie Benfici Lizbona z CSKA Moskwą zakończyła się wynikiem 1:2. Na listę strzelców drużyny mistrzów Lizbony wpisał się Seferović (50'), niestety jedno trafienie nie wystarczyło, aby wygrać to spotkanie, ponieważ zawodnicy CSKA Moskwa nie poddali się bez walki, czego efektem były dwa trafienia: Vitinho (63'), Zhamaletdinov (71'), które dały zwycięstwo drużynie przyjezdnej.

AP

Źródło: meczyki.pl

fot. pxhere.com

Dodaj do:
  • Wykop
  • Flaker
  • Elefanta
  • Gwar
  • Delicious
  • Facebook
  • StumbleUpon
  • Technorati
  • Google
  • Yahoo
Komentarzedodaj komentarz

Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Brak komentarzy.

video
FB dlaMaturzysty.pl reklama