Wybierz miasto
Sport Logowanie / Rejestracja
Znajdujesz się w ogólnopolskim wydaniu.

Wygrana Zagłębia na koniec sezonu

2011-05-30

Zagłębie Lubin udanie pożegnało tegoroczne rozgrywki Ekstraklasy wygrywając na zakończenie w Gdańsku z Lechią 2:1. Ozdobą spotkania był gol Łukasza Hanzela.

Lechia Gdańsk – KGHM Zagłębie Lubin 1:2 (1;0)
1:0 – Traore (7.)
1:1 - Woźniak (48.)
1:2 - Hanzel (84.)

Lechia: Kapsa - Deleu, Bąk, Vućko, Andriuskevicius - Surma, Nowak (84 Poźniak), Pietrowski (74 Sazankou) - Lukjanovs, Traore, Buval (68 Hajrapetjan).

Zagłębie Lubin: Ptak - Rymaniak, Horvath, Reina, Dinis – Hanzel, Rakowski - Pawłowski (88 Abwo), Wilczek (76 Traore), Plizga – Woźniak.

Wypowiedzi trenerów (za Zagłębiem Lubin)

Tomasz Kafarski, trener Lechii Gdańsk
- Jest mi bardzo przykro, że na pożegnanie tego stadionu ponieśliśmy porażkę w tak kiepskim stylu. W najczarniejszych myślach nie przypuszczałem, że przegramy z Zagłębiem. Początek w naszym wykonaniu był bardzo dobry, jednak po straconej na początku drugiej połowy bramce do naszej gry wkradła się nerwowość. Wielka szkoda, bo tym jednym nieudanym występem zaprzepaściliśmy dorobek uzyskany we wcześniejszych 29 spotkaniach. Znajdowaliśmy się tak blisko zrealizowania marzeń, czyli gry w Lidze Europejskiej. Przegraliśmy ostatni mecz, ale jestem zbudowany postawą naszych kibiców. Ta frekwencja oraz ich doping dobrze rokuje przed występami na PGE Arenie Gdańsk.

Jan Urban, trener KGHM Zagłębia Lubin
- Po pierwszych dwudziestuminutach miałem wrażenie, że przyszło nam zmierzyć się z Barceloną. Lechia absolutnie nas zdominowała, będąc zespołem zdecydowanie lepszym. Z czasem otrząsnęliśmy się z przewagi gospodarzy, zaczęliśmy grać znacznie lepiej, opanowaliśmy środek pola i jeszcze przed przerwą mogliśmy doprowadzić do remisu. Sytuację opanowaliśmy w drugiej połowie, a pomogła nam szybko zdobyta bramka. Będę nieskromny, ale uważam, że wygraliśmy zasłużenie. Zresztą na wyjazdach spisywaliśmy się lepiej niż na własnym stadionie. Odczuwam też niedosyt z powodu zajętej przez nas lokaty na koniec sezonu. Do Gdańska przywiozłem tylko 16 zawodników. Tylu piłkarzy wystarczy. Przypomniałem sobie stare czasy, kiedy na mecz jeździło się właśnie w takim zestawieniu.

SZUCH

Dodaj do:
  • Wykop
  • Flaker
  • Elefanta
  • Gwar
  • Delicious
  • Facebook
  • StumbleUpon
  • Technorati
  • Google
  • Yahoo
video
FB dlaMaturzysty.pl reklama