Oczekiwania były wielkie, ale rzeczywistość okazała się brutalna. Polscy piłkarze ręczni przegrali z Niemcami 23:30 (11:14). Na domiar złego przystąpią do II fazy z zerowym dorobkiem, bowiem Rosja przegrała z Macedonią.
To nie był dobry mecz naszych szczypiornistów. Do przerwy jeszcze w miarę dotrzymywaliśmy kroku mistrzom świata, ale w drugiej połowie nie mieliśmy już żadnych szans. Zabrakło skuteczności, dobrej obrony, magii Szmala i chyba umiejętości. Nie można biało-czerwonym odmówić ambicji, ale to za mało, aby walczyć z Niemcami.
W naszej ekipie nie zawiedli Tomasz Tłuczyński i Bartosz Jurecki, ale wszyscy więcej spodziewaliśmy się po liderach - Karolu Bieleckim i Marcinie Lijewskim. Nasi rywale zagrali za to znakomicie, kilku z nich uzyskało po 5 i więcej goli. To sprawiło, iż obrońcy tytułu szybko nam odjechali, a w końcówce w pełni rozluźnieni bawili się z Polakami.
Na domiar złego z naszej grupy awansowała również Macedonia i przez to w drugiej fazie musimy gonić i wygrać wszystkie mecze. A nie będzie o to łatwo, bowiem trafiliśmy na Serbię, Danię i Norwegię. Ucziwie trzeba przyznać, że grając tak, jak z Niemcami czy Macedonią, nie mamy prawa myśleć o medalach. Nasi szczypiorniści mają jednak spory potencjał oraz motywatora Wentę, więc liczymy, iż coś się w sobotę zmieni.
Polska – Niemcy 23:30 (11:14)
Polska: Sławomir Szmal, Adam Malcher - Artur Siódmiak, Bartłomiej Jaszka, Krzysztof Lijewski, Patryk Kuchczyński 2, Karol Bielecki 2, Bartosz Jurecki 4, Mariusz Jurasik, Michał Jurecki 4, Tomasz Tłuczyński 6, Marcin Lijewski 3, Rafał Gliński 2.
Niemcy: Carsten Lichtlein, Jahannes Bitter - Pascal Hens 5, Oliver Roggisch, Dominik Klein, Martin Strobel 1, Sebastian Preiss 2, Holger Glandorf 6, Torsten Jansen 4, Michael Kraus 7, Christian Schoene 5, Lars Kaufmann.
Sędziowie: Cacador i Nicolau (obaj Portugalia).
Kary: Polska - 10, Niemcy - 18 min (czerwona kartka Sebastian Preiss - 56. min za trzecią karę dwuminutową).
(SZUCH)
To nie był dobry mecz naszych szczypiornistów. Do przerwy jeszcze w miarę dotrzymywaliśmy kroku mistrzom świata, ale w drugiej połowie nie mieliśmy już żadnych szans. Zabrakło skuteczności, dobrej obrony, magii Szmala i chyba umiejętości. Nie można biało-czerwonym odmówić ambicji, ale to za mało, aby walczyć z Niemcami.
W naszej ekipie nie zawiedli Tomasz Tłuczyński i Bartosz Jurecki, ale wszyscy więcej spodziewaliśmy się po liderach - Karolu Bieleckim i Marcinie Lijewskim. Nasi rywale zagrali za to znakomicie, kilku z nich uzyskało po 5 i więcej goli. To sprawiło, iż obrońcy tytułu szybko nam odjechali, a w końcówce w pełni rozluźnieni bawili się z Polakami.
Na domiar złego z naszej grupy awansowała również Macedonia i przez to w drugiej fazie musimy gonić i wygrać wszystkie mecze. A nie będzie o to łatwo, bowiem trafiliśmy na Serbię, Danię i Norwegię. Ucziwie trzeba przyznać, że grając tak, jak z Niemcami czy Macedonią, nie mamy prawa myśleć o medalach. Nasi szczypiorniści mają jednak spory potencjał oraz motywatora Wentę, więc liczymy, iż coś się w sobotę zmieni.
Polska – Niemcy 23:30 (11:14)
Polska: Sławomir Szmal, Adam Malcher - Artur Siódmiak, Bartłomiej Jaszka, Krzysztof Lijewski, Patryk Kuchczyński 2, Karol Bielecki 2, Bartosz Jurecki 4, Mariusz Jurasik, Michał Jurecki 4, Tomasz Tłuczyński 6, Marcin Lijewski 3, Rafał Gliński 2.
Niemcy: Carsten Lichtlein, Jahannes Bitter - Pascal Hens 5, Oliver Roggisch, Dominik Klein, Martin Strobel 1, Sebastian Preiss 2, Holger Glandorf 6, Torsten Jansen 4, Michael Kraus 7, Christian Schoene 5, Lars Kaufmann.
Sędziowie: Cacador i Nicolau (obaj Portugalia).
Kary: Polska - 10, Niemcy - 18 min (czerwona kartka Sebastian Preiss - 56. min za trzecią karę dwuminutową).
(SZUCH)