Wybierz miasto
Sport Logowanie / Rejestracja
Znajdujesz się w ogólnopolskim wydaniu.

Zamieszanie w Prokomie Treflu Sopot

2007-11-09

 Czy w Prokomie Treflu Sopot dojdzie do roszad kadrowych? Po porażce sopocian w Eurolidze z Tau Ceramica Vitoria, kibice Prokomu domagają się zmian. Trener Eugeniusz Kijewski również jest bardzo niezadowolony z postawy zespołu i nie wyklucza, że kilku koszykarzy pożegna się z zespołem.

Czwartkowy mecz Prokomu z Tau był trzecią potyczką sopocian w tegorocznej Eurolidze. I jednocześnie była to trzecia porażka mistrzów Polski. Tymczasem Prokom w przerwie letniej, po solidnym zastrzyku finansowym od głównego sponsora klubu, Ryszarda Krauze, solidnie się wzmocnił, sięgając po zawodników z najwyższej europejskiej półki. Nad morze zawitali tacy gracze, jak choćby Travis Best (amerykański rozgrywający z ogromnym doświadczeniem w NBA, w 2000 roku grał nawet w finale ligi), Thomas van der Spiegel (były mistrz Euroligi w barwach CSKA Moskwa) czy Ruben Wołkowysky (środkowy, także ograny w NBA, uczestnik Igrzysk Olimpijskich). Nowi koszykarze mieli zagwarantować, że Prokom nie zatrzyma się na fazie TOP 16 Euroligi, lecz awansuje do czołowej ósemki Europy. Sukcesowi na arenie europejskiej w tym sezonie wszystko miało być podporządkowane, mistrzostwo Polski miało być niejako "przy okazji".

Wcześniej sopocianie ulegli CSKA Moskwa i Żalgirisowi Kowno. Zanosi się na to, że nawet o awans do TOP 16 może być Prokomowi ciężko. Dlatego w ekipie mistrzów Polski coraz głośniej mówi się, że zespołowi trzeba zmian. Najmniej pewnie może się czuć Wołkowysky, który delikatnie mówiąc nie zachwyca formą. W meczu z Tau grał tylko 10 minut, notując na swoim koncie 5 punktów i 3 zbiórki. A to w nim przed sezonem upatrywano lidera Prokomu w grze pod koszami.

Niepewna jest także pozycja Besta. Po meczu z Tau trener Kijewski mówił, że nie podobała mu się organizacja gry. Był to więc zarzut pod adresem Amerykanina, który jest pierwszym rozgrywającym zespołu. Best zdobywa co prawda sporo punktów, ale kierowanie grą zespołu już tak dobrze mu nie wychodzi. Tymczasem to on miał być "kierownikiem" drużyny, a o punkty mieli troszczyć się inni gracze, choćby Milan Gurović czy Donatas Slanina.

Z nowych zawodników, nie zawodzą tylko Gurović i Krzysztof Roszyk. W kratkę spisuje się van der Spiegel, ale Belg pokazał w meczu z Tau, że jeśli dostaje dobre podania - umie z nich skorzystać. Z kolei Dajuan Wagner ciągle narzeka na zdrowie i jak dotąd nie grał na pełnych obrotach, więc trenerzy nie mają do niego pretensji.

Przed potyczką z Hiszpanami, Prokomowi zdarzyła się wpadka w polskiej ekstraklasie. Sopocianie po wyrównanym meczu ulegli Polpakowi Świecie. Kijewski zadeklarował wtedy, że spotkanie z Tau będzie decydujące dla dalszych losów w Prokomie kilku koszykarzy. Wynik tego meczu świadczy, że sprawdzian został oblany. Czyżby zatem sopocki "Dream Team" nie przetrwał nawet połowy sezonu?

gazeta.pl/ŁUM


Dodaj do:
  • Wykop
  • Flaker
  • Elefanta
  • Gwar
  • Delicious
  • Facebook
  • StumbleUpon
  • Technorati
  • Google
  • Yahoo
Komentarzedodaj komentarz

Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Brak komentarzy.

video
FB dlaMaturzysty.pl reklama