- dlaStudenta.pl
- Sport
- Komentarze
- Znaczenie pieniędzy w futbolu
Znaczenie pieniędzy w futbolu
Ile człowiek jest w stanie zainwestować w futbol? Obserwując piłkarski świat od kilkunastu lat, wydaje mi się, że w tym biznesie nie ma granic. Bogaci właściciele bez wahania pompują w kluby setki milionów euro. 10 mln? Pewnie. 50 mln? Oczywiście. 100 mln? Nie ma problemu. Tylko po co?
Chyba nudy w interesach, zmuszają ich do rozrywki. Cóż... każdy rozrywkę definiuje inaczej. Ty idziesz na boisko, żeby pokopać piłkę z kolegami. Oni wolą kupić klub i obserwować jak drużyna za miliony próbuje wzbić się na szczyt światowego futbolu. Dla każdego bogatego właściciela najważniejszą zdobyczą jest puchar Ligi Mistrzów, zresztą tak jak dla kibiców, piłkarzy i trenerów.
Każdy z nich celuje w to trofeum, jednak tylko nielicznym udaje się je zdobyć. Jak na razie dokonał tego Roman Abramowicz, który w 2012 roku sięgnął po to prestiżowe trofeum. Ile go to kosztowało? A kogo to obchodzi. Dżentelmeni nie rozmawiają o pieniądzach. Dla nich liczy się sam sukces, a nie jego cena. O powtórzeniu sukcesu Romana Abramowicza marzy niejeden bogaty szejk. Każdy z nich otwarcie mówi o budowaniu światowej potęgi. Robiąc online Zakłady sportowe zapewne zawsze obstawiają zwycięstwo swoich klubów zabawek.
Do osiągnięcia sukcesu potrzebne są jednak nie tylko pieniądze, ale także szczypta zdrowego rozsądku. To, że piłkarz kosztował kilkadziesiąt milionów euro, wcale nie oznacza, że strzeli sto bramek i sam wygra Ligę Mistrzów. Zresztą transfery Abramowicza także idealne nie były. Fernando Torres (50 mln funtów), Andrij Szewczenko (30 mln funtów), Juan Sebastian Veron (15 mln funtów) - to tylko kilka przykładów nieudanych transferów rosyjskiego miliardera.
Nie każdy dobry piłkarz musi jednak kosztować miliony. Najbardziej doświadczają tego biedniejsze kluby, które wzmocnień szukają w Afryce czy też Azji. Niejedna perła została tam wyłowiona. Młodzi, zdolni i ambitni zawodnicy tylko czekają aż ich talent zostanie odkryty przez europejskie kluby. Nie da się jednak ukryć, że dobra marka kosztuje. Gareth Bale - 100 mln euro, C.Ronaldo - 94 mln euro, Neymar - 57 mln euro.
Całe szczęście, piłka nożna jest nieprzewidywalna i za to ją kochamy. Dzięki temu niejednokrotnie mogliśmy być świadkami potknięć wielkich klubów, przeładowanych gwiazdami i tym samym zaskakujących zwycięstw potencjalnie słabszych zespołów. Przykładów nie trzeba szukać daleko. Znajdziemy je bowiem nawet na własnym podwórku. Kto z nas nie pamięta wyczynu Lecha w Lidze Europejskiej? Zespół z Poznania pokonał wówczas Manchester City 3:1.
Pieniądze w futbolu nie są najważniejsze. Fundamentem w budowaniu piłkarskiej potęgi nie powinny być pieniądze. Potęgę klubu powinno budować się na solidnych fundamentach, takich jak zgrany i ambitny zespół oraz doświadczony trener. Miejmy nadzieję, że bogaci właściciele w końcu to zrozumieją, chociaż szczerze w to wątpię.
Autor: Wojtek Grzegorzyca
Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
Brak komentarzy.
ESPN.com przygotowało ranking najlepiej zarabiających sportowców na świecie. W zestawieniu dominują zawodnicy występujący w amerykańskich ligach zawodowych.
- »10 najnudniejszych sportów do oglądania w TV
- »12 najlepszych polskich komentatorów sportowych
- »10 najgorszych polskich komentatorów sportowych
- »Najlepiej zarabiający sportowcy 2012 roku [FOTO]
- »Najdziwniejsze pseudonimy sportowców