Zdjęcia: Najgorsi polscy komentatorzy sportowi

W sumie Sergiusz Ryczel nie jest najbardziej tragicznym komentatorem świata - ani nie popełnia błędów merytorycznych jak Dariusz Szpakowski, ani też nie drze się jak Maciej Iwański, jednak jakoś nie możemy go polubić. Spora w tym "zasługa" zajawki Ryczela zatytułowanej "modern football", której totalnie nie dzierżymy i hejtujemy przy każdej możliwej okazji. Koleś, który tak bardzo jara się Barceloną i nowoczesną piłką w ogóle nie może być piłkarskim specjalistą. Sytuacja, gdy Ryczel ze łzami w oczach po dymisji Leo Beenhakkera pytał "Co dalej?" również nie jest przesłanką świadczącą o jego profesjonalizmie.