Anglia - Algieria 0:0

Do wielkiej sensacji doszło dziś w meczu grupy C MŚ RPA 2010, gdzie Anglia zremisowała bezbramkowo z Algierią.

To był zdecydowanie najsłabszy mecz z dotychczasowych na tym mundialu. Algierczycy odnieśli wielki sukces, a Synowie Albionu są poważnie zagrożeni i być może po następnej kolejce będą musieli wracać do domu.

Kadra Fabio Capello zagrała bez polotu, bez walki, bez pomysłu na sforsowanie muru rywala. W dodatku wobec kontuzjy Ledleya Kinga i drugiej żółtej kartki dla Jamie'go Carraghera, Włoch będzie miał wielki problem z zestawieniem linii obrony.

O samym starciu można powiedzieć tyle, że się odbyło. Brakowało dobrych zagrań, brakowało skutecznych akcji, brakowało ciekawych rozwiązań oraz groźnych strzałów. Do tej pory drużyny Capello przyzwyczajały do gry antyfutbolu, ale chociaż z dobrymi wynikami. Teraz nie ma nawet tego...

Anglia - Algieria 0:0

Żółte kartki: Jamie Carragher - Mehdi Lacen.
Sędzia: Rawszan Irmatow (Uzbekistan).
Widzów: 64 000.

Anglia: David James - Glen Johnson, Jamie Carragher, John Terry, Ashley Cole - Aaron Lennon (63. Shaun Wright-Phillips), Steven Gerrard, Frank Lampard, Gareth Barry (84. Peter Crouch) - Emile Heskey (74. Jermain Defoe), Wayne Rooney.

Algieria: Rais MBouli - Madjid Bougherra, Rafik Halliche, Anthar Yahia, Nadir Belhadj - Karim Matmour, Hassan Yebda (89. Djamel Mesbah), Mehdi Lacen, Karim Ziani (80. Adlane Guedioura) - Ryad Boudebouz (74. Djamel Abdoun), Foued Kadir.

SZUCH