Dopiero ostatni wyścig pojedynku pomiędzy Atlasem a Apatorem zadecydował o zwycięstwie żużlowców z Wrocławia. Dzięki tej wygranej „Atlasowcy" zainkasowali kolejne 3 punkty i z przewagą dziewięciu „oczek"nad drugim Włókniarzem prowadzą w tabeli Ekstraligi, pewnie zmierzając po tytuł Drużynowego Mistrza Polski.
Osłabieni brakiem Alesa Drymla torunianie walczyli o zwycięstwo do ostatniego biegu i dopiero podwójna wygrana Crumpa i Hampela z Iversenem i Jagusiem przypieczętowała zwycięstwo gospodarzy 48 - 42.
Przez długi czas utrzymywał się remis, dopiero w VII wyścigu na prowadzenie 23 - 19 wyszli wrocławianie. Wszystko to za sprawą podwójnej wygranej Hampela i Bjerre z Jagusiem i Miedzińskim. Goście z grodu Kopernika dopiero w X biegu, dzięki zwycięstwu 4 - 2 zdołali zmniejszyć starty do dwóch „oczek". Jak się później okazało różnica dwóch punktów okazała się barierą nie do przejścia dla toruńskich „Aniołów".
W Atlasie bardzo dobrze zaprezentowało się trio Crump, Andersen i Hampel, którzy razem zdobyli aż 39 pkt. drużyny. Słabo zaprezentował się Klindt i Gapiński. W drużynie gości dobrą jazdę pokazał ekswroclawianin Krzysztof Słaboń (8). Swoje punkty zdobyli też Jaguś (10) i Iversen (9).
Przed wrocławianami ostatnie spotkanie rundy zasadniczej w Bydgoszczy i oczywiście Play Offy, gdzie Atlas będzie bronił zdobytej przewagi lub ją jeszcze powiększy i jeszcze przed końcem rozgrywek zapewni sobie czwarty tytuł Drużynowego Mistrza Polski.
Atlas Wrocław - Adriana Toruń 48:42
Atlas Wrocław: Jason Crump 14 (3,3,3,3,2), Jarosław Hampel 13 (2,2,3,3,3), Hans Andersen 12 (2,2,2,3,3), Kenneth Bjerre 6 (3,3,0,0), Ronnie Jamroży 3 (2,1,0,0), Tomasz Gapiński 0 (0,0,0,d), Nicolai Klindt 0 (0,0), Piotr Świderski 0 (d)
Adriana Toruń: Wiesław Jaguś 10 (2,1,1,3,2,1), Niels Krystian Iversen 9 (3,3,0,1,2,0), Krzysztof Słaboń 8 (t,1,2,2,1,2), Bjarne Pedersen 8 (1,1,2,2,1,1), Adrian Miedziński 4 (3,0,1), Karol Ząbik 3 (1,1,1)
(RAZ)