Czy Polska dostanie Euro 2012?

W środę Komitet Wykonawczy UEFA zdecyduje, kto będzie organizatorem piłkarskich Mistrzostw Europy w 2012 roku. Polska wspólnie z Ukrainą ubiega się o prawo organizacji imprezy. O Euro 2012 walczą też wspólnie Węgrzy i Chorwaci oraz Włosi. Decyzję UEFA poznamy w środę przed południem.

We wtorek odbędzie się ostatnia prezentacja polsko-ukraińskiej aplikacji. Swoje zamierzenia i projekty zaprezentują również inni kandydaci. W środę okaże się, która z ofert była najbardziej przekonująca.

W składzie polsko-ukraińskiej delegacji znalazło się mnóstwo notabli. Na miejscu decyzji UEFA oczekiwać będą m.in. prezydent RP Lech Kaczyński i prezydent Ukrainy, Wiktor Juszczenko, prezes PZPN Michał Listkiewicz, selekcjoner reprezentacji Polski Leo Benhakker oraz legendarna polska lekkoatletka, Irena Szewińska. Kandydaturę Polski i Ukrainy będą też promować były bramkarz biało-czerwonych Jerzy Dudek oraz jeden z najwybitniejszych piłkarzy ukraińskich, napastnik Chelsea Londyn Andrij Szewczenko.
Szarą eminencją Polski i Ukrainy może być członek Komitetu Wykonawczego i prezes ukraińskiej federacji piłkarskiej, Hrihorij Surkis. Jego wpływy w europejskiej piłce są ogromne i choć sam - z konieczności zachowania obiektywizmu - nie będzie brał udziału w głosowaniu, to jednak dzięki swoim koneksjom może bardzo pomóc polsko-ukraińskim staraniom.

Jeżeli UEFA wybierze propozycję Polski i Ukrainy, mecze Euro 2012 w naszym kraju zawitają do Gdańska, Poznania, Warszawy i Wrocławia. W każdym z owych miast mają powstać nowoczesne, spełniające wszelkie europejskie kryteria stadiony. 

Zarówno w Polsce, jak i na Ukrainie zamiar zorganizowania Euro 2012 wywołał spory społeczny entuzjazm. Polscy kibice uruchomili nawet stronę internetową wirtualny stadion.pl, na której zbierali podpisy poparcia pod kandydaturą. Podpisało się ponad 150 tys. osób.

 
(ŁUM)