Jeszcze przed ostatnim ćwierćfinałowym spotkaniem Speedway Ekstraligi pomiędzy Atlasem Wrocław, a Włókniarzem Częstochowa nie trudno było wskazać zwycięzcę, bowiem lider wrocławian Jason Crump wybrał start na Wyspach. Nieznane były tylko rozmiary porażki gospodarzy. Po jednostronnym pojedynku na Stadionie Olimpijskim, gdzie jedyny opór stawiał Maciej Janowski, Atlas uległ Włókniarzowi aż 32 - 60. Tylko pierwszy bieg zapowiadał, że w tym spotkaniu może być ciekawie. Para gospodarzy Janowski - Stróżyk podwójnie objechała Bridgera, Szczepaniaka. Niestety było to jedno z dwóch zwycięstw biegowych Atlasu w całym spotkaniu. Pozostałe wyścigi zwyciężali goście spod Jasnej Góry. To był słaby, jednostronny pojedynek w którym zwycięzcami jeszcze przed końcem tego meczu byli zawodnicy Włókniarza Częstochowa. Nie da się ukryć, że „Lwy" w dwumeczu okazały się drużyną zdecydowanie lepszą, bardziej wyrównaną. W Atlasie błyszczał jedynie Maciej Janowski, który wywalczył 13 punktów. Pozostali nie przekroczyli 5 oczek.
W drużynie Włókniarza tradycyjnie, swoje zrobili Pedersen, Richardson i Hancock notując w trójkę 39 punktów! W przekroju całego sezonu ekipa Piotra Żyto z pewnością zasłużyła na finał, jednakże aby tam dotrzeć Włókniarz musi pokonać aktualnych mistrzów kraju - Unię Leszno. Żużlowców ZKŻ czeka również trudne zadanie, bowiem zmierzą się z Unibaxem.
Atlas zakończył już sezon na 5 miejscu i trzeba podkreślić, że jest to dobry wynik. Każdy kto przed sezonem obstawiał, że żużlowcy z Wrocławia będą walczyć o medal zabrnąłby w „ślepą uliczkę". Możliwości Atlasu były skierowane głównie na utrzymanie się w Speedway Ekstralidze i ten plan został wykonany. Za sukces tego klubu należy uznać przede wszystkim indywidualne dokonania młodzieżowca Macieja Janowskiego, bo to głownie on dostarczał kibicom wielu pozytywnych emocji podczas tego sezonu. Od wielu lat we Wrocławiu nie było tak dobrego młodzieżowca - wychowanka, odnoszącego sukcesy nie tylko w Polsce, ale również na arenie międzynarodowej.
Atlas Wrocław:
9. Tomasz Jędrzejak - 5+1 (1,2,2,d,0)
10. Krzysztof Słaboń - 5+1 (2,1,d,1,1)
11. Daniel Jeleniewski - 4 (1,d,u,0,3)
12. Mariusz Węgrzyk - 3 (0,1,1,1)
13. Brak zawodnika
14. Maciej Janowski - 13+1 (3,2,1,1,2,4)
15. Grzegorz Stróżyk - 2+1 (2,0,0,0,0)
16. Brak zawodnika
Włókniarz Częstochowa:
1. Greg Hancock - 15 (3,3,3,3,3)
2. Tomasz Gapiński - 8+2 (0,2,2,3,1)
3. Sebastian Ułamek - 8+2 (3,2,1,2)
4. Lee Richardson - 10+2 (2,3,3,2,0)
5. Nicki Pedersen - 14+1 (3,3,3,3,2)
6. Mateusz Szczepaniak - 4+1 (t,1,0,2,1)
7. Lewis Bridger - 1 (1)
Fot: Damian Filipowski/filipowski.biz
Radosław Ząb
