Już dzi¶, dokładnie o godzinie 21:00, rozpocznie się pierwsze spotkanie Polaków w ramach piłkarskich Mistrzostw ¦wiata. Nasza reprezentacja zmierzy się na stadionie Arena auf Schalke w niemieckim Gelsenkirchen z drużyn± Ekwadoru. Mecz poprowadzi sędzia z Japonii, a transmitować go będzie na żywo TVP2.
Polska wyst±pi na mistrzostwach po raz 7. w historii. Wielu komentatorów doszukuje się analogii pomiędzy tegorocznym turniejem, a gr± biało-czerwonych na mistrzostwach '74, także rozegranych w Niemczech. Wtedy Polacy doszli aż do półfinału, przegrywaj±c z gospodarzami i obfitym deszczem. W meczu o trzecie miejsce pokonali za to Brazylię. Jednak patrz±c na wynik i styl gry choćby w przegranym 1:2 meczu z Kolumbi±, nic nie wskazuje na to, aby w tym roku Polacy mieli powtórzyć sukces sprzed trzech dekad. Mimo to ewentualna wygrana z Ekwadorem byłaby krokiem milowym w kierunku zapewnienia awansu z grupy A. 32 lata temu kadra prowadzona przez Kazimierza Górskiego rozpoczęła mundial od zwycięstwa 3:2 nad inn± drużyna z Ameryki Południowej - Argentyn±.
Nastroje w obozie Polaków znacznie poprawiły się od czasu porażki z Kolumbi±. Wynik 1:0 w towarzyskim spotkaniu z Chorwacj± czy 12:0 w sparingu z amatorskim zespołem Barsinghausen oraz dobra forma strzelecka Euzebiusza Smolarka daj± nadzieje na zdobycie 3 punktów w jutrzejszym pojedynku. Martwi natomiast słaba forma takich filarów drużyny jak Szymkowiak czy Krzynówek. Na korzy¶ć tego drugiego wpływa jednak fakt, że na co dzień gra w niemieckiej Bundeslidze, więc w Niemczech powinien czuć się prawie jak u siebie w domu. Zarówno Krzynówek jak i cały zespół mog± liczyć na spory doping polskich kibiców, którzy stanowić będ± jedn± z liczniejszych grup po¶ród fanów futbolu przybyłych do naszych zachodnich s±siadów.
Najmocniejszym punktem drużyny Ekwadoru jest Augustin Delgado, czołowy strzelec tej drużyny podczas kwalifikacji do mundialu. Bramkarza naszej reprezentacji (wnioskuj±c z ironii wczorajszej wypowiedzi Janasa raczej na pewno nie będzie to Fabiański) czeka niemało pracy. Chociaż w listopadzie ubiegłego roku biało-czerwoni pokonali w Barcelonie Ekwador 3:0, trener Ekwadorczyków liczy na dobry rezultat w meczu z Polsk± i przypisuje temu spotkaniu duż± wagę. Pewne jest jedno: aby my¶leć o grze w drugiej rundzie mistrzostw, każda z drużyn musi wygrać dzisiejszy mecz. Czy sztuka ta uda się Polakom? OdpowiedĽ poznamy już za kilkana¶cie godzin.
Mateusz Protasiuk
(mateusz.protasiuk@dlastudenta.pl)