Katastrofa mechanicznej Pomarańczy!

W trzecim ćwierćfinale Euro 2008 doszło do wielkiej niespodzianki. Grająca do tej pory najlepiej w turnieju Holandia została rozbita po dogrywce przez Rosję 1:3 (1:1). Bohaterem znów okazał się Andriej Arszawin.

Przed meczem trener Sbornej Guus Hiddink bardzo komplementował holenderski atak, dlatego postanowił nie dać mu dojść do głosu. Rosjanie od początku spotkania zaatakowali, a gracze Van Bastena tylko czasami wyprowadzali kontry. Po jednej z nich poszło dośrodkowanie, ale nikt do niego nie doszedł.

Pierwszej dogodnej okazji dla zawodników ze Wschodu nie wykorzystał z kolei Pawljuczenko. Potem świetną okazję po udanym dryblingu miał Arszawin, ale Van der Sar uratował swój zespół. Po chwili znakomite uderzenie Kołodina z ponad trzydziestu metrów - holenderski golkiper ledwo sobie poradził. Zaraz Kołodin próbował po raz drugi, ale znów nieskutecznie. Do przerwy nic więcej się nie wydarzyło, ale zapowiadały się wielkie emocje.

Już pierwsza groźna akcja Rosjan przyniosła po przerwie bramkę. Akcję zaczął Arszawin, zagrał do Siemaka, ten płasko do Pawljuczenki, a napastnik Spartaka Moskwa z najbliższej odległości pokonał Van der Sara. Holendrzy w szoku, a gracze Hiddinka postanowili pójść za ciosem. Nie wykorzystali jednak m.in. dwóch sytuacji "sam na sam". A że takie okazje się mszczą - w 86. minucie dobra akcja Oranje, wrzutka Sneijdera i Van Nistelrooy pakuje piłkę do siatki. Dogrywka!

W niej drużyna Van Bastena nie miała już nic do powiedzenia. Na skrzydle szalał bowiem Andriej Arszawin, z którym "Pomarańczowi" zupełnie sobie nie radzili. W 97. minucie potężna bomba Pawljuczenki wylądowała na poprzeczce. Za chwilę okazję zmarnował wprowadzony Torbinski. W 112. minucie nie było już wątpliwości. Świetny drybling i dośrodkowanie Arszawina, a Torbinski wpycha piłkę do bramki. Niespodzianka wisi w powietrzu!

Holendrzy nie mogli już nic zrobić, w żaden sposób nie umieli znaleźć sposobu na szybszych i lepszych technicznie Rosjan. W 116. minucie było po meczu - futbolówkę wrzucił w pole karne Anjukow, tam dostał ją Arszawin i uderzył płasko między nogami Van der Sara pieczętując wygraną Sbornej i swój tytuł piłkarza meczu. Rosjanie zagrali kapitalnie i jeśli podtrzymają taką dyspozycję mogą nawet wygrać cały turniej.

W półfinale Rosja spotka się ze zwycięzcą meczu Włochy - Hiszpania.

Holandia - Rosja 1:3 (0:0, 1:1)
0:1 Roman Pawljuczenko 56. min
1:1 Ruud van Nistelrooy 86. min
1:2 Dmitrij Torbiński 112. min
1:3 Andriej Arszawin 116. min

Żółte kartki: Khalid Boulahrouz, Robin van Persie, Rafael van der Vaart - Denis Kołodin, Jurij Żirkow, Dmitrij Torbiński

Sędzia: Lubos Michel (Słowacja)

Holandia: 1. Edwin van der Sar - 21. Khalid Boulahrouz (54. min - 3. John Heitinga), 2. Andre Ooijer, 4. Joris Mathijsen, 5. Giovanni van Bronckhorst - 17. Nigel de Jong, 8. Orlando Engelaar (62. min - 20. Ibrahim Afellay) - 18. Dirk Kuyt (46. min - 7. Robin van Persie), 23. Rafael van der Vaart, 10. Wesley Sneijder - 9. Ruud van Nistelrooy

Rosja: 1. Igor Akinfiejew - 22. Aleksandr Aniukow, 4. Siergiej Ignaszewicz, 8. Denis Kołodin, 18. Jurij Żirkow - 17. Konstantin Zyrianow, 20. Igor Semszow (69. min - 15. Dinijar Bilialietdinow), 11. Siergiej Semak, 9. Iwan Sajenko (81. min - 7. Dmitrij Torbiński) - 10. Andriej Arszawin, 19. Roman Pawljuczenko (115. min - 21. Dmitrij Syczew)

(SZUCH)