Wybierz miasto
Sport Logowanie / Rejestracja
Znajdujesz się w ogólnopolskim wydaniu.

Konflikt w kadrze? Selekcjoner zaprzecza

2007-08-31

 - Przed nami najważniejsze mecze eliminacji mistrzostw Europy, finałowa rozgrywka. Musimy być zjednoczeni w walce o awans. Wszyscy: kibice, prasa, piłkarze. Dosyć tych kłótni - stanowczo mówi selekcjoner reprezentacji Polski Leo Beenhakker.

Kilka dni przed towarzyską potyczką z Rosją, bramkarz Manchesteru United, Tomasz Kuszczak otwarcie mówił o tym, iż jest niezadowolony ze swojej pozycji w kadrze. Chce i powinien być pierwszym bramkarzem, a nie tylko zmiennikiem Artura Boruca.

Golkiper mistrzów Anglii przez całe zgrupowanie dawał to do zrozumienia, zarówno selekcjonerowi jak i samemu Borucowi. Przypomnijmy, że Polska w Moskwie zremisowała 2:2, a Kuszczak nie puścił żadnej bramki. Fakty są jednak takie, że zachował czyste konto dzięki lepszej grze biało-czerownych po przerwie.

Zachowanie byłego gracza Herthy Berlin i WBA bardzo nie spodobało się Leo Beenhakkerowi i dlatego wpisał na listę rezerwowych bramkarzy, Jerzego Dudka. A sam golkiper Real Madryt, przyznał, że obcowanie na co dzień z gwiazdami MU sprawiło, iż Kuszczak uważa się za najlepszego bramkarza Europy.

- Nie rozumiem w czym jest problem - mówi Beenhakker. - Wielu piłkarzy ma o sobie wysokie mniemanie. No i co z tego? Mam trzech bramkarzy, wszystkich bardzo dobrych, i nie mam nic przeciwko temu, żeby każdy z nich znał swoją wartość - mówi selekcjoner.

- Zapewniam w 100 proc., że współpraca wszystkich bramkarzy jest ściśle profesjonalna. Skończmy już ten temat - dodaje Holender. Pracownicy sztabu reprezentacji twierdzili, że po meczu w Moskwie Boruc z Kuszczakiem wypili po piwie i wyściskali się na pożegnanie.

Nie czas teraz na rozstrząsanie sporu czy konflikt jest czy go nie ma. Przed Polakami dwa kluczowe mecze w drodze do ME 2008'. Bez względu na to kto wystąpi między słupkami, a kto pozostanie na ławce rezerwowych, wszyscy powinni być zwarci i gotowi do gry. Awans jest bowiem najważniejszy.

Najwyższy czas na to, żeby wszyscy gracze skonsolidowali się w jedną drużynę, bo to przynosi sukcesy. Raz już była sytuacja, gdy dwóch bramkarzy prezentowało świetną formę, a grać mógł tylko jeden. Przypadek ten aż ciśnie się do głowy. Za kadencji trenera Engela graliśmy w Oslo, a Norwegowie nie oszczędziali będącego wtedy najlepszym graczem meczu, Matyska. Polak doznał kontuzji.

W jego miejsce wszedł Jerzy Dudek i bronił równie fantastycznie, choć i jego podopieczni Nielsa Semba bezpardonowo atakowali. Polska wygrała 3:2 i zrobiła wtedy milowy krok w kierunku MŚ 2002'. Na mundialu bronił już Dudek, ale obaj panowie pozostali w poprawnych stosunkach.

- cytaty za gazeta.pl

Tomek Szuchta
(tomek.szuchta@dlastudenta.pl)




 

Dodaj do:
  • Wykop
  • Flaker
  • Elefanta
  • Gwar
  • Delicious
  • Facebook
  • StumbleUpon
  • Technorati
  • Google
  • Yahoo
Komentarzedodaj komentarz

Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Brak komentarzy.

video
FB dlaMaturzysty.pl reklama