Wojtek Pawlusiak, najlepszy jibber w Polsce, odpowiedział na najciekawsze pytania internautów.
1. Czy masz
takie dni, w których wstajesz rano z zajawką i idziesz pojeździć, a jak się
wepniesz w deskę i przejeżdżasz kilka metrów to Cię dopada zniechęcenie i
najchętniej wróciłbyś do domu? Jeśli tak, w jaki sposób się
mobilizujesz?
Ze mną jest trochę inaczej, bo jak jestem
już wpięty to jeżdżę do upadłego. Faktycznie są dni, kiedy trudniej jest mi się
zmobilizować by z rana wyjść z domu, bo naprawdę dużo jeżdżę i pod koniec sezonu
bywa, że jestem przemęczony. Twoja motywacja w dużej mierze zależy też od ludzi,
z którymi jeździsz. Jeśli ktoś cię ciągnie na deskę raczej nie powiesz, nie -
nie idę… :)
2. Musisz być osobą bardzo pewną
siebie i swoich możliwości, wiadomo, że jeśli nie czujesz się pewny psychicznie,
że Ci się uda wykonać jakiś trudny trick lub trick na trudnej przeszkodzie to
najprawdopodobniej Ci nie wyjdzie, w jaki sposób się mobilizujesz?
Jeśli nastawiam się, że chcę zrobić konkretny trick to
przychodzę na miejscówkę z jasnym zamiarem zrobienia go. Nie dopuszczam innej
myśli…chce go wykonać i koniec! Właśnie w taki sposób się mobilizuje.
3. Ćwicząc trick którego nie
potrafisz, próbujesz go raz za razem aż Ci wyjdzie czy robisz sobie przerwy lub
odpuszczasz sobie i podchodzisz do niego kolejnego dnia?
Kiedy próbuje zrobić cos nowego, przeważnie próbuje dwa
razy, jak nie wyjdzie zmieniam trick, żeby nie powielać błędów. Następnie po
zrobionym tricku wracam do tego, który mi nie wyszedł. Sęk w tym, że w głowie
wiesz jak to zrobić, tylko trzeba później bezbłędnie przenieść tę wizję na
śnieg.
4. Masz takie dni kiedy tricki Ci nie
wychodzą, a może masz je opanowane do takiej perfekcji, że mógłbyś je robić z
zamkniętymi oczami?
Zdarza mi się gorszy dzień, ale nie na tyle, by nic mi
nie wychodziło. Gorzej bywa na zawodach, bo jak juz dopadnie cię zła passa i w
porę nie oczyścisz umysłu to tylko pogłębisz ten stan…
5. Jak jeździsz na kacu to gorzej Ci
idzie czy nie ma to dla Ciebie znaczenia?
Nie jeździj na kacu, wtedy jazda jest zdecydowanie
gorsza... przynajmniej dla mnie.
6.
Czy mógłbyś mi pomóc wybrać deskę żeby dobrze sprawdzała się na jbbach,
kickerach ale żeby też dało się przejechać z parku po stoku? Życzę dalszych
sukcesów i obyś dalej wymiatał.
Polecam deskę, na której sam jeżdżę, czyli burton
whammy bar. Świetna deska, nadaje się do parku, na stok i w puch. Rewelacyjnie
się na niej jeździ. Deska ma system midspoon, czyli na środku deski krawędzie sę
minimalnie podniesione, a od zapięć do końca nosa i taila jest v rocker. To jest
najlepsza deska na jakiej do tej pory jeździłem! Deska damska – Burton
Social – idealna deseczka do jibbingu czy do parku. Dzięki rockerowi bardzo
łatwa w prowadzeniu przez co nadaję się też dla dziewczyn, które zaczynają swoją
przygodę na desce. Ulubiony model mojej koleżanki z teamu Kasi
Kwiecień
7.Czy jest coś co chciałbyś
zrobić? Jakiś szczególny trik, albo może masz jakąs przeszkodę, którą masz cały
czas w głowie?
Nie mam nic szczegolnego w glowie, ale chcialbym
kreatywnie podchodzic do sprawy i wymyslac tricki, ktorych jeszcze nigdy nie
bylo. W tym roku udalo mi się, wymyslic 3 takie tricki, ale nie bede jeszcze
zdradzal jakie :)Ten kto ogladal relacje z Nike 6.0 Stairset Battle - to
wie!
8. Kto jest Twoim ulubionym
snowboardzistą?
Hmmm...mam ich kilku. Moim ulubionym snowboardzistą
i bliskim przyjacielem jest Marc Swoboda. Oprócz niego podziwiam jeszcze Louifa
Paradis, Travisa Rice'a i Johna Jacksona.
9. Gdzie najczęściej jeździsz w
Alpach?
Hintertux, Mayerhofen (Penken Park) i Dachstein
10. Co lubisz jeść na
obiad?
W sumie
to sam nie wiem....mam kilka ulubionych dań... a tak prawdę mówiąc jadam
wszystko :)
ip