Już dziś na stadionie w Helsinkach reprezentacja Polski zmierzy się z Finlandią. Jest to kluczowe spotkanie w kontekście walki o awans do ME. Nie możemy przegrać.
Obie ekipy przystępują do tej batalii w dobrych nastrojach. W sobotę Polska zremisowała ciężki mecz w Lizbonie, a Finom udało się urwać punkty Serbii. Dzisiejsze starcie można zatem nazwać 'meczem na szczycie', gdyż zmierzą się dwie pierwsze ekipy grupy A.
Biało - czerwoni wyjdą na boisko z mocnym postanowieniem rewanżu za pierwszy mecz. Przypomnijmy, że na inauguację całych eliminacji ulegliśmy Finlandii 1:3 w Bydgoszczy. Teraz jednak jesteśmy zupełnie inną, na pewno lepszą, ekipą. Dlatego warto myśleć optymistycznie.
To nie będzie piękny mecz, nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Suomi zapewne pozwolą nam grać atak pozycyjny, a sami skupią się na skutecznych kontrach. Taki styl nigdy nie odpowiadał Polakom, należy jednak wierzyć, iż grę 'naszych' pociągną swoimi indywidualnymi możliwościami Krzynówek z Błaszczykowskim. To od nich dziś z przodu będzie najwięcej zależeć.
Leo Beenhakker ma już gotowe zestawienie mocno osłabionej defensywy. Należy się spodziewać, że w porównaniu ze składem z Lizbony, Wasilewskiego zastąpi Golański, a Bronowickiego Dudka. Roszady te nie powinny mocno rzutować na grę biało - czerwonych. Golański jest bowiem graczem renomowanej Steauy Bukareszt i ma tam pewne miejsce, a Dudka po przyjściu trenera Skorży z stał się najlepszym lewym obrońcą ligi.
Pewne jest to, iż będziemy świadkami zaciętego meczu. Finowie skupią się na wykorzystaniu swojej siły fizycznej i wymuszaniu stałych fragmentów gry. Polacy powinni zagrać konsekwentnie, długo rozgrywać piłkę i spokojnie budować ataki. Nasz zespół posiada bowiem przewagę techniczną i trzeba to wykorzystać.
Jeśli wygramy dziś w Helsinkach, będziemy o krok od awansu do ME. Ale wygrać nie musimy. Remis pozwoli bowiem utrzymać 'status quo' w tabeli, co da nam komfort panowania nad sytuacją w grupie A. Porażka też nie zaprzepaści szans na wejście, ale mocno sytuację skomplikuje. Nie pozostaje zatem nic innego jak dać z siebie wszystko i wygrać! Wierzymy, że tak się właśnie stanie.
Finlandia - Polska godz. 18, Stadion Olimpijski w Helsinkach, sędzia: Herbert Fandel, transmisja: TVP2.
Przewidywane składy:
Finlandia: Jaaskelainen - Pasanen, Tihinen, Hyypia, Kallio - Sjolund, Heikkinen, Tainio, Kolkka - Jeremenko, Johansson.
Polska: Boruc - Golański, Żewłakow, Jop, Dudka - Błaszczykowski, Lewandowski, Sobolewski, Krzynówek - Smolarek - Saganowski.
Tomek Szuchta
(tomek.szuchta@dlastudenta.pl)
