Wybierz miasto
Sport Logowanie / Rejestracja
Znajdujesz się w ogólnopolskim wydaniu.

Smolarek: "Doceniają to, co robimy"

2008-03-21

 Racing Santander nie zagra w finale Pucharu Króla, gdyż odpadł z Getafe CF. Mimo porażki Ebi Smolarek jest w dobrym humorze. Wywiad z nim prezentuje "Przegląd Sportowy".

"PS": - Racing nie awansował do finału Pucharu Króla, a mimo to dostaliście owację na stojąco.

Euzebiusz Smolarek (napastnik Racingu Santander): - W Holandii i w Niemczech dziękują po grze, tutaj wielokrotnie zdarzało się, że wracaliśmy z szatni na boisko, bo publiczność się tego domagała. Dziękują nam też po przegranych meczach. Doceniają to, co robimy, wiedzą, że w sporcie czasem się przegrywa. Z czymś takim nigdy się nie spotkałem.

"PS": - Po tych kilku miesiącach spędzonych w Hiszpanii uważa pan, że Racing to wystarczająco dobra drużyna dla pana?

Smolarek: - Na razie lepszej nikt mi nie znalazł.

"PS" - Czy uważa pan, że w Polsce jest Ebimiania, tak jak kiedyś była Małyszomania?

Smolarek: - Nie odczuwam tego, bo jestem za granicą. Ale może jest coś takiego, bo często dzwonicie do mnie (śmiech). Nie wiem czy można mówić o Ebimanii. Ale na pewno fajnie było, jak cały stadion skandował moje imię.

Więcej w papierowym wydaniu "Przeglądu Sportowego". Autorem wywiadu jest Marek Wawrzynowski.

"Przegląd Sportowy"/SZUCH


Dodaj do:
  • Wykop
  • Flaker
  • Elefanta
  • Gwar
  • Delicious
  • Facebook
  • StumbleUpon
  • Technorati
  • Google
  • Yahoo
video
FB dlaMaturzysty.pl reklama