Unia Leszno mistrzem Polski!

Unia Leszno żużlowym mistrzem Polski! W drugim meczu finału Unia pokonała w Toruniu miejscowy Unibax 46:44. To pierwsze mistrzostwo leszczyńskich "Byków" od 18 lat.

Pierwszy mecz finału rozegrano w Lesznie. Gospodarze wykorzystali atut własnego toru i pokonali Unibax 49:41. Ośmiopunktowa przewaga była niezłą zaliczką przed potyczką rewanżową i Unia mogła jechać do Torunia bez większych obaw. Zawodnicy i działacze klubu tonowali jednak optymistyczne nastroje. Deklarowali, że na mrożenie szampana dla zwycięzców jest nieco za wcześnie. Zwłaszcza, że na problemy zdrowotne narzekało dwóch zawodników Unii - Jarosław Hampel i Adam Kajoch. Z toruńskiego obozu nadchodziły zaś wieści o pełnej mobilizacji. Działacze "Aniołów" ściągnęli specjalnie na ten mecz Australijczyka Steve Johnstone'a, w miejsce zawodzącego Alesa Drymla. Do zdrowia po przeziębieniu wrócił Adrian Miedziński, a inni zawodnicy nie narzekali na urazy.

Unia borykała się z problemami kadrowymi, a Unibaks przystępował do meczu pełnym składzie. Taki obrót spraw zapowiadał, że toruńska odsłona finału Ekstraligi będzie pełna emocji, a przewaga Unii z pierwszego spotkania może szybko zniknąć. Stało się jednak inaczej. Ku rozpaczy toruńskich kibiców, którzy wypełnili stadion przy Broniewskiego do ostatniego miejsca, Unibaks nie sprostał Unii, przegrywając 44:46. Torunianom nie pomógł nawet brak Jarosława Hampela, który z powodu odnowionej kontuzji ramienia nie mógł pojechać.

Trener Unibaksu Jacek Gajewski zakładał, że jego żużlowcy odrobią straty już na początku meczu. W pierwszym biegu miał w tym pomóc junior Karol Ząbik, przeważnie wygrywający wyścig młodzieżowy. W drugim natomiast para Jaguś - Johnston miała uporać się z rywalami i "przywrócić' Unibaks do meczu. Rachuby Gajewskiego wzięły jednak w łeb. W wyścigu juniorskim wygrał unita Adam Kajoch, który miał nie jechać, bo w poprzednim spotkaniu solidnie się potłukł. Żużlowiec pokazał jednak charakter i pojechał do Torunia. Czwarty był Troy Batchelor i bieg młodzieżowców zakończył się remisem 3:3. W drugim biegu Krzysztof Kasprzak i Damian Baliński wygrali 5:1 i torunianie zamiast wygrywać - przegrywali czterema punktami.

Przewagę Unia utrzymała do siódmego biegu. W kolejnym Sullivan i Ząbik wygrali z Balińskim i Kasprzakiem 4:2. A że wcześniejszy bieg zakończył się podwójnym zwycięstwem Unibaksu, na tablicy wyników pojawił się rezultat 24:24. W obozie "Byków" nie było jednak widać pesymizmu. Cały czas mieli handicap z pierwszego meczu, a torunianie nie prezentowali się na tyle dobrze, by odrobić osiem punktów straty.

Pewne obawy wśród unitów pojawiły się po 12 wyścigu. Ząbik i Miedziński "powieźli" wtedy Kasprzaka z Kajochem na 5:1. Dzięki temu Unibaks objął prowadzenie, po raz pierwszy w meczu, 37:35. Było to jednak za mało, by marzyć o złocie, a czas uciekał...

Aż uciekł. Po pierwszym biegu nominowanym, zakończonym remisem 3:3, wynik brzmiał 42:42. W tym momencie było jasne, że mistrzostwo powędruje do Leszna. Rozradowani żużlowcy i działacze wbiegli na tor, by fetować sukces. Wywołało to spore zamieszanie, bo widok świętującego rywala był chyba poniżej emocjonalnych możliwości niektórych kibiców Unibaksu, tych z grupy solidnie zbudowanych. Również wbiegli na tor, niezbyt przejmując się ochroną. Zrobiło się gorąco, bójka wisiała w powietrzu, na szczęście jednak wszystko skończyło się dobrze.

Ostatni bieg meczu był już tylko formalnością. Unici pojechali w nim na całego. Adams z Balińskim pokonali Sullivana i Ząbika 4:2, dając swojemu zespołowi wygraną 46:44. I oczywiście drużynowe mistrzostwo Anno Domini 2007. Poprzednio złotymi medalami dla swoich ulubieńców fani Unii cieszyli się w 1989 roku.

Unibax Toruń - Unia Leszno 44:46

Unibax: Wiesław Jaguś 9 (1,3,3,2,0), Steve Johnston 0 (0,0), Adrian Miedziński 9 (2,0,2,2,3,), Matej Zagar 3 (1,2,w,0,0), Ryan Sullivan 11 (1,2,2,3,1,2), Alan Marcinkowski 1 (1), Karol Ząbik 11 (2,2,1,1,2,3).
Unia: Krzysztof Kasprzak 11 (3,3,1,1,1,2) Damian Baliński 10 (2,3,2,2,0,1), Jarosław Hampel zz, Jurica Pavlić 4 (0,0,1,3,t,), Leigh Adams 16 (3,3,1,3,3,3), Adam Kajoch 4 (3,0,1,0,), Troy Batchelor 2 (0,d,1,1).

Pierwszy mecz 49:41 dla Unii. Unia Leszno zdobyła drużynowe mistrzostwo Polski w sezonie 2007.

W niedzielę poznaliśmy również brązowego medalistę zakończonego właśnie sezonu. W zasadzie, można nawet powiedzieć, że nie w tę, a w poprzednią. Atlas Wrocław w pierwszym meczu o brąz pokonał Marmę Polskie Folie Rzeszów 60:31. A że w rewanżu rzeszowianie jechali bez dwójki liderów, Nicki Pedersena i Davy'ego Watta, losy brązu były w zasadzie formalnością. Niespodzianki nie było - Atlas rozbił Marmę 54:35 i sięgnął po brązowe medale.

W ekipie Marmy dwoił się i troił Scott Nicholls, który startował aż 7 razy i zdobył 16 punktów. Jako tako wspierał do Rafał Dobrucki, który "przywiózł" 8 punktów. Więcej argumentów rzeszowianie nie mieli. Atlas zaś wręcz przeciwnie - poza Kennethem Bjerre, w Rzeszowie trener Marek Cieślak miał do dyspozycji pełny skład. I jego żużlowcy nie zawiedli. Najlepiej spisał się Hans Andersen, zdobywca 13 "oczek". Punkt mniej zdobył Chris Holder, dla którego był to prawdopodobnie ostatni mecz w barwach Atlasu. Od następnego sezonu Holder ma jeździć w Unibaksie Toruń. Takim samym dorobkiem po meczu legitymował się Tomasz Gapiński, którego również raczej we wrocławskim zespole już nie ujrzymy. Niepewne są także losy trenera Marka Cieślaka, który zamierza przenieść się do Włókniarza Częstochowa.

Wokół świeżo tytułowanych brązowych medalistów krążą plotki, jakoby z finansowania zespołu miała się wycofać - wspierająca klub od wielu lat - kompania budowlana Atlas. Ciekawe zatem, jak głęboka rekonstrukcja - sponsorska i kadrowa - czeka wrocławski zespół w zimie. 


Marma Polskie Folie Rzeszów - Atlas Wrocław 35:54

Marma: Maciej Kuciapa 5 (1,1,1,1,w,1), Davey Watt zz, Rafał Dobrucki 8 (3,1,2,1,1,d,0), Paweł Miesiąc 0 (0,0,0), Scott Nicholls 16 (2,3,3,2,3,t,3), Marcin Leś 5 (2,2,1,0,0), Dawid Lampart 1 (1,0,w).
Atlas: Hans Andersen 13 (3,3,3,2,2), Tomasz Jędrzejak 3 (0,2,1,0), Krzysztof Słaboń 3 (1,w,0,2), Tomasz Gapiński 12 (2,2,3,2,3), Jason Crump 10 (d,3,3,3,1), Maciej Janowski 1 (0,1), Chris Holder 12 (3,2,2,3,2).

(ŁUM)