Nasza załoga 2. w Antibes

Załoga Cersanit Rally Team w składzie Michał Sołowow/Maciej Baran zameldowała się jako druga na mecie Rajdu Antibes. Zwycięzcą rajdu został aktualny lider klasyfikacji generalnej - Giadomenico Basso. W Antibes udanie zadebiutował także NEO - Wesem Rally Team czyli Jan Chmielewski i Ireneusz Pleskot startujący w Citroen Racing Trophy.

Michał Sołowow skończył Rajd Antibes jako drugi, przed Francuzem Julienem Maurinem. Ten wynik pozwolił polskiemu kierowcy pozostać na pozycji wicelidera klasyfikacji generalnej Mistrzostw Europy. Na prowadzeniu umocnił się zwycięzca rajdu Giadomenico Basso, który wygrał wszystkie siedem sobotnich odcinków specjalnych. Przed ostatnią rundą ME, która rozegrana zostanie w Szwajcarii, Polak traci do Włocha czternaście punktów. Na trzecim miejscu z jedenastopunktową stratą do Michała Sołowowa pozostaje Fontana.

Dobrze spisała się także załoga NEO - Wesem Rally Team czyli Jan Chmielewski i Ireneusz Pleskot. Polacy jadący Citroenem C2R2 zajęli jedenastą lokatę w Citroen Racing Trophy oraz dziewiętnaste miejsce w klasyfikacji generalnej. - To było największe wyzwanie w naszym sportowym dorobku - najtrudniejsza, ale i najważniejsza dotychczas rajdowa przygoda. Zobaczyliśmy całkiem nowy świat rajdów, tak bardzo różny od tego, co znaliśmy z rodzimych imprez. Przyjechaliśmy we francuskie Alpy ze świadomością, że będzie bardzo trudno, ale po zapoznaniu zrozumieliśmy, że jest o wiele trudniej, niż sądziliśmy - mówił po rajdzie Janek Chmielewski - Przyjęliśmy zachowawczą taktykę, stawiając za cel osiągnięcie mety. Wspaniale było uczyć się tych skrajnie trudnych tras. Czujemy wewnętrzną satysfakcję z ukończenia tak trudnej imprezy i choć nie toczyliśmy ostrej walki, mamy wyniki lepsze od założonych - dodaje kierowca NEO - Wesem Rally Team.

O tym kto zostanie nowym Mistrzem Europy przekonamy się już niebawem, podczas 50. Rallye International du Valais, który odbędzie się w dniach 29-31 października w Szwajcarii. Michał Sołowow wciąż zachowuje szanse na triumf w tych prestiżowych zawodach. Trzymamy kciuki za polskiego kierowcę i życzymy powodzenia w walce o najwyższe międzynarodowe trofea. Miejmy nadzieję, że już niedługo dołączy do niego grono młodych polskich kierowców.