Bundesliga nie dla Smudy

Nie Franciszek Smuda, a Słoweniec Bojan Prasnikar będzie trenerem klubu niemieckiej Bundesligi, Energie Cottbus. W ostatnich dniach głośno było o tym, jakoby popularny "Franz" miał zasiąść na ławce trenerskiej Energie. Plotki się jednak nie potwierdziły i Smuda zostaje w Lechu Poznań.

Energie zwolniło trenera Petrika Sandera po weekendowej porażce z VFL Wolfsburg. Klub z Cottbus jest w nowym sezonie outsiderem Bundeslgi. Po 7 kolejkach ekipa z dawnego NRD ma na koncie zaledwie 2 punkty, jest jedyną drużyną bez zwycięstwa i zajmuje ostatnie miejsce w lidze.

Po dymisji Sandera w polskich mediach zrobiło się głośno o ofercie, jaką miały wysłać władze Energie do trenera Lecha Poznań, Franciszka Smudy. Jego pozycja w "Kolejorzu" osłabła po porażce z Polonią Warszawa 2:3 w 1/16 Pucharu Polski. Smuda miał uprzedzić potencjalną dymisję i przenieść się do klubu z Cottbus. Spekulacje się jednak nie potwierdziły. Energie podpisało dwuletni kontrakt z byłym szkoleniowcem reprezentacji Słowenii, Bojanem Prasnikarem. Dwaj Polacy w ekipie z Cottbus - Mariusz Kukiełka i Tomasz Bandrowski - nie będą mieli zatem okazji do pracy ze szkoleniowcem - rodakiem.

(ŁUM)