Wybierz miasto
Sport Logowanie / Rejestracja
Znajdujesz się w ogólnopolskim wydaniu.

Gulf Poland Rally Team za nami

2009-09-04

 Gulf Poland Rally Team w wyjątkowy sposób spędził ostatni weekend sierpnia.

Gośćmi naszego zespołu rajdowego była ekipa Aston Martin Racing (AMR), która zaledwie tydzień przed przyjazdem do Polski sięgnęła po potrójne zwycięstwo w przedostatniej rundzie Le Mans Series na torze Nurburgring. Po tym jak rajdowcy - Tomasz Trembicki i Marcin Abramowski, ścigający się na co dzień w mistrzostwach Polski Mitsubishi Lancerami Evo VIII w błękitno-pomarańczowych barwach - mieli niedawno okazję na żywo zobaczyć swoich kolegów podczas wyścigu słynnej serii, tym razem role się odwróciły i z toru przeniesiono się na polskie odcinki specjalne.

Organizatorem dwudniowego eventu była firma Gulf Polska, która od 2005 roku oferuje pełen asortyment olejów, smarów i płynów dla branży motoryzacyjnej, przemysłowej oraz morskiej. Produkty marki Gulf są produkowane i sprowadzane do Polski z Holandii. Gośćmi specjalnymi Gulf Poland Event byli dwaj czołowi kierowcy AMR - Tomas Enge i Stuart Hall oraz mechanicy, przyjaciele zespołu, przedstawiciele Gulf Oil International oraz polskiego dystrybutora produktów Gulfa - Oil Trading Poland.

W piątek cała grupa niemal 30 osób gościła w Trójmieście. Pierwszą część dnia zajęły zawody na torze kartingowy Kartcenter w Sopocie. Po treningach odbyły się eliminacje mające wyłonić czołową dziesiątkę, która zmierzyła się finalne na najmocniejszych, 9-konnych maszynach. Najlepsi okazali się członkowie AMR, którzy zajęli 3 pierwsze miejsca. Zwyciężył Richard Howell, mechanik Prodrive'u, mający za sobą krótką karierę na torze, aktualnie obsługujący jednego z wyścigowych Aston Martinów. Bardzo dobre czasy kręcili również Tomek i Marcin, choć ich doświadczenie w kartingu jest znacznie mniejsze. Uzupełnieniem piknikowej atmosfery były zmagania na komputerowym symulatorze. Gdy opadły emocje wszyscy zrelaksowali się podczas zwiedzania Gdańska, aby na koniec dnia odjechać w kierunku Olsztyna.

Największe atrakcje zaplanowano na sobotę. Na kilkukilometrowym odcinku Nowe Włóki-Gradki, znanym z Rajdu Kormoran, odbyło się Codriver Experience. Tomek Trembicki i Marcin Abramowski wozili gości zespołu i wszystkich chętnych kibiców na prawym fotelu swoich Mitsubishi Lancerów. Na tym samym szutrowym odcinku przed Rajdem Polski trenował m.in. Petter Solberg. Charakterystycznym elementem tej partii jest seria trzech hopek. Tam kierowcy nie oszczędzali sprzętu. Najdłuższe skoki mierzyły 30 metrów, co tylko potęgowało wrażenia z przejażdżki na członkach AMR i wszystkich szczęśliwców, którzy usiedli w rajdówkach.

Kulminacyjnym elementem tego niezwykłego weekendu był sprawdzian dla kierowców wyścigowych za kierownicą rajdówek. Choć 650-konne Aston Martiny LMP1 gnają po najsłynniejszych torach świata 330 km/h to w żaden sposób nie można porównać tego doświadczenia do jazdy 150 km/h kamienistą, szutrową drogą w szpalerze drzew. Po obejrzeniu trasy z perspektywy pilota podekscytowany Tomas Enge w końcu zasiadł za kierownicą auta popularnego Abrama, a Stuart Hall przejął stery Lancera „Trembacza". Zgodnie z przewidywaniami lepiej poradził sobie Enge, który między okresem startów w Formule 1 w 2001 r. a przystąpieniem do AMR, zaliczył w Czechach kilka rallysprintów, a autem WRC wywalczył w 2003 r. szóste miejsce w Rajdzie Barum. Jego 24-letni brytyjski kolega, wschodząca gwiazda wyścigów, który przed dwoma laty w debiucie w 24-godzinnym Le Mans był 4., wbrew pierwotnym obawom odważył się nawet na skok Lancerem.

Po wspólnej przejażdżce wymiana doświadczeń zdawała się nie mieć końca. Niestety zbliżał się finał weekendu spod znaku błękitno-niebieskiego dysku. Kierowcy Aston Martin Racing zaprosili naszych rajdowców na najważniejszą dla siebie, bo domową oraz finałową już rundę Le Mans Series, która odbędzie na słynnym torze Silverstone (11-13 września), gdzie wyścigowy team będzie chciał przypieczętować zespołowe, jak i indywidualne mistrzostwo. Gulf Poland Rally Team nie pozostał dłużny i zaproponował kierowcom wyścigowym wspólny, dłuższy trening na podolsztyńskich szutrach. Stuart Hall nie krył chęci podszkolenia się w technice rajdowej jazdy, tak więc już wkrótce należy spodziewać się kolejnych eventów przy udziale Rentier Team i Astron Martin Racing pod wspólnym szyldem firmy Gulf.

Zespół Aston Martin Racing powstał dzięki współpracy firmy Prodrive, świetnie znanej z budowy fabrycznych Subaru w spec. WRC i grupy N, oraz Astona Martina, legendarnej brytyjskiej marki. Od 2004 roku w Branbury powstają samochody walczące w najważniejszych seriach wyścigów długodystansowych na świecie - jak FIA GT, Le Mans Series czy jej amerykański odpowiednik - American Le Mans Series.

Pierwszym owocem współpracy był model DBR9, rywalizujący w klasie GT1. Auto przez lata odniosło szereg sukcesów - w tym zwycięstwo w najważniejszym w świecie samochodów sportowych, 24-godzinnym wyścigu w Le Mans. Samochód jechał w barwach Gulfa, który przez wiele lat odnosił sukcesy w Le Mans i postanowił związać się z brytyjskim zespołem, aby przedłużyć tę 40-letnią tradycję.

Prodrive przygotowywał do sportu także inne wersje drogowych Astonów (w tym rajdową). Przed sezonem 2009 podjęto decyzję o walce na szczycie - i powstał prototyp Lola-Aston Martin B09/60 królewskiej w klasy w wyścigach długodystansowych - LMP1. Wóz od razu okazał się być konkurencyjny - Aston Martin Racing, nadal wspierany przez Gulfa, jest liderem klasyfikacji Le Mans Series na jeden wyścig przed końcem sezonu. W tegorocznym wyścigu 24h Le Mans Lola-Aston Martin była najszybszym samochodem z silnikiem benzynowym.

W trakcie wyścigów Le Mans Series za kierownicą trzech Lola-Aston Martinów zmienia się łącznie dziewięciu kierowców. Czech Tomas Enge wraz ze swymi dwoma zmiennikami prowadził zwycięską maszynę z numerem 008, która przewodzi w klasyfikacji sezonu, zaś Stuart Hall siedział w samochodzie z numerem 007, który na Nurburgring był trzeci.

(ip)

Dodaj do:
  • Wykop
  • Flaker
  • Elefanta
  • Gwar
  • Delicious
  • Facebook
  • StumbleUpon
  • Technorati
  • Google
  • Yahoo
Komentarzedodaj komentarz

Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Brak komentarzy.

video
FB dlaMaturzysty.pl reklama