Najpopularniejszy polski rajdowiec, Krzysztof Hołowczyc zasiądzie w Europarlamencie. Zastąpi nową minister nauki i szkolnictwa wyższego, prof. Barbarę Kudrycką.
W ubiegłym tygodniu "Hołek" mówił, iż rozważy przyjęcie mandatu parlamentarnego, ale nie może mieć to wpływu na jego karierę sportową. Jak wiadomo, działania polityczne wymagają odpowiedniej dyspozycyjności, zwłaszcza poza granicami kraju. Dlatego decyzja nie była dla Hołowczyca łatwa.
Ostatecznie Polak przyjął mandat. Stał się zatem drugim po Finie Arim Vatanenie kierowcą rajdowym w obecnym Parlamencie Europejskim.
W 2004 roku prof. Barbara Kudrycka, numer jeden na liście Platformy Obywatelskiej w okręgu nr 3, obejmującym województwa warmińsko-mazurskie i podlaskie, uzyskała 50 129 głosów, a na Krzysztofa Hołowczyca, który na liście PO zajmował drugie miejsce oddano 28 807 głosów.
Przykład Hołowczyca pokazuje, iż popularność sportowa bardzo często przekłada się na zaufanie publicznie. Rajdowiec jest kolejną osobą, która dzięki medialnemu rozgłosowi trafia na polityczne salony. Taka sama sztuka udała się wielu ludziom w Sejmie czy Senacie (chociażby Roman Kosecki, Antoni Piechniczek czy Iwona Guzowska).
Tomasz Szuchta
(tomasz.szuchta@dlastudenta.pl)
