Wybierz miasto
Sport Logowanie / Rejestracja
Znajdujesz się w ogólnopolskim wydaniu.

Janowicz wyeliminował Mahuta

2008-01-31

 17-letni Jerzy Janowicz z Łodzi, który po raz pierwszy w karierze zagrał mecz w Challengerze sprawił mega sensację i pokonał w 1. rundzie KGHM Dialog Polish Indoors, rozstawionego z numerem 2. Francuza Nicolasa Mahuta (44. ATP).

Przypomnijmy, że 26-letni tenisista z Francji wygrywał w ubiegłym sezonie z takimi sławami jak Rafael Nadal, Ivan Ljubicic czy Marat Safin! Największe sukcesy odnosił na nawierzchni trawiastej, dwukrotnie dochodząc do finału imprez rangi ATP (Queens Club oraz Newport - oba na trawie). Natomiast zawodnik AZS Łódź i halowy mistrz Polski (którego trenerem jest Jakub Ulczyński), startował do tej pory głównie w turniejach juniorskich (finalista US Open'2007), a jedyny punkt do rankingu ATP zdobył w imprezie niższej rangi - ITF Futures w Szczecinie i jest sklasyfikowany na 1456. miejscu na światowej liście. Oczywiście po turnieju we Wrocławiu awansuje wyżej (za 2. rundę zdobył już 9 punktów i zarobił 1.105 euro).

Na korcie nie było widać jednak tej przepaści w rankingu. Polak świetnie serwował przez cały mecz (w sumie 17 asów, przy 1 podwójnym błędzie), a bardziej zdenerwowany wydawał się być doświadczony Francuz. Janowicz przełamał Mahuta, gdy ten się zdekoncentrował i... popełnił aż 4 podwójne błędy serwisowe w 3 gemie! Nasz młody zawodnik utrzymał swoje podanie i ku zaskoczeniu widowni wygrał pierwszego seta!

Druga partia to wymiana cios za cios, serwis za serwis. Przy stanie 4:4 Jerzy miał nawet dwa break pointy, ale rywal w obu przypadkach doskonale się obronił. Wtedy naszego tenisistę zawiódł serwis (jedyny raz w tym pojedynku) i przegrał drugą partię. To jednak nie podłamało Janowicza, który wciąż imponował potężnymi bombami serwisowymi oraz opanowaniem na korcie.

W 3 gemie rozstrzygającego seta Francuza znów zawiodło podanie (popełnił 2 podwójne błędy), co skrzętnie wykorzystał 17-latek w Łodzi. Utrzymał swój serwis do końca i po godzinie i 40 minutach gry wzniósł ręce w geście triumfu. Mimo, że był już kwadrans po północy, to ok. 250 osób, które wytrwało na trybunach zgotowało Janowiczowi owację na stojąco. W czwartek Polaka czeka mecz, którego stawką będzie ćwierćfinał KGHM Dialog Polish Indoors. Jego rywalem będzie tenisista z Ukrainy, Siergiej Stachowski (199.ATP). To spotkanie rozpocznie się ok. godz. 17.30 w hali Orbita, a wcześniej na korcie zobaczymy turniejową „jedynkę" Radka Stepanka (30.ATP), który zagra z Amerykaninem Bobbym Reynoldsem (112.) - początek tego meczu o godz. 16. Wstęp wolny! Zapraszamy!

Poniżej fragment konferencji prasowej z Jerzym Janowiczem:

- Jak podsumujesz swoje dzisiejsze zwycięstwo?

- Jestem w szoku! Zagrałem bardzo dobry tenis. Nie spodziewałem się, że jestem w stanie wygrać z takim zawodnikiem. Jestem szczęśliwy, że wytrzymałem psychicznie to spotkanie.

- Co sobie pomyślałeś, kiedy zobaczyłeś drabinkę?

- Troszkę się przeraziłem, bo mogłem trafić lepiej. Jednak jestem takim zawodnikiem, który się nie poddaje i walczy do końca.

- A co czułeś, kiedy przed ostatnim gemem, kiedy serwowałeś, aby wygrać mecz?

- Wiedziałem, że mam szansę zwyciężyć i chciałem jak najszybciej doprowadzić ten mecz do końca.

- Czy tylko Radek Stepanek  (rozstawiony z nr 1.) jest w stanie Ci zagrozić? Innych jak rozumiem spokojnie możesz ograć?

- (śmiech) Wszystko zależy od dnia, od nastawienia. Niedawno wróciłem z Australii i nie wiem jak się będę jutro czuł. Będę się jednak starał grać jak najlepiej.

- No właśnie, w Australii teraz jest poranek (rozmawiamy z Jerzym tuż przed 1.00 w nocy). Czy późna godzina spotkania miała wpływ na jego wynik?

- Na mnie nie miało to większego wpływu. Być może większy na przeciwnika. Tuż przed meczem jestem zawsze skoncentrowany i myślę tylko o grze, a nie o tym gdzie byłem i co robiłem. Chcę walczyć i wygrywać.

(informacja prasowa)


Dodaj do:
  • Wykop
  • Flaker
  • Elefanta
  • Gwar
  • Delicious
  • Facebook
  • StumbleUpon
  • Technorati
  • Google
  • Yahoo
Komentarzedodaj komentarz

Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Brak komentarzy.

video
FB dlaMaturzysty.pl reklama