Wybierz miasto
Sport Logowanie / Rejestracja
Znajdujesz się w ogólnopolskim wydaniu.

Plan wykonany, Armenia pokonana

2007-03-29

 Maciej Żurawski długo czekał na zdobycie bramki w reprezentacji. Ostatni raz "Żuraw" strzelił gola dla kadry w 2005 roku. Aż do wczoraj. Dzięki bramce Żurawskiego, Polska pokonała Armenię 1:0 i umocniła się na prowadzeniu w grupie A.

Dwa mecze, dwa zwycięstwa, 6 punktów, objęcie prowadzenia w grupie - lepszego scenariusza polscy piłkarze nie mogli sobie wymarzyć. A że wcale nie musiało być tak różowo, świadczą losy rywali Polaków. W sobotę Serbowie ulegli Kazachstanowi, wczoraj zaś Finlandia - która przecież wygrała z Polską - poległa z Azerbejdżanem. A to przecież mieli być słabeusze i dostarczyciele punktów...

Te wpadki rywali Polaków są dla naszych piłkarzy jak prezent pod choinkę. Biało-czerwoni mają już 5 punktów przewagi nad kolejnymi w tabeli - Finlandią, Portugalią i Serbią. Trzeba jednak pamiętać, że Polska zagrała jeden mecz więcej, a poza tym - z najgroźniejszymi rywalami Polska będzie grała na wyjeździe. Wszystko się więc w tej grupie zdarzyć może. 

Ale jak na razie, jest nieźle. Polacy próbują grać nowoczesną, europejską piłkę. Nie boją się ryzyka, śmiało dryblują. Pojedynek jeden na jeden nie jest już dla nich elementem nieosiągalnej sztuki tajemnej. A gdy im nie wychodzi, jak w meczu z Armenią, to i tak nie schodzą poniżej pewnego poziomu.
Cieszy też, że Leo Benhakker stworzył szeroki skład. Tak że nawet kontuzje ważnych piłkarzy nie są dramatem i w rezerwie są godni zastępcy.

W meczu z Armenią, Benhakker zmienił nieco taktykę. Na prawym skrzydle Wojciecha Łobodzińskiego zastąpił - powracający po karze za kartki - Jakub Błaszczykowski. Holender zagęścił też środek pola, wystawiając pięciu pomocników - w środku pola od pierwszych minut grał Przemysław Kaźmierczak. W ataku zaś Benhakker wystawił jedynie Żurawskiego. Wspierający go w meczu z Azerami Radosław Matusiak rozpoczął mecz na ławce.

Z Azerbejdżanem Polacy rozstrzelali się bardzo szybko. Z Armenią już tak efektownie nie było. Strzelali Błaszczykowski, Krzynówek i Żurawski. Berezowski był jednak na posterunku.

"Żuraw" nie dawał za wygraną. W 26. minucie ładnie strzelił z półobrotu, bo dobrym podaniu Krzynówka. Bramkarz Armenii po raz kolejny zachował czyste konto. Ale minutę później Żurawski dopiął swego. Przymierzył po ziemi i  Berezowski nie mógł już nic zdziałać. A kapitan reprezentacji, po ponad rocznej przerwie, skakał z radości z bramki w reprezentacji.

Dziesięć minut później Ormianie byli bardzo bliscy wyrównania. Pod koniec pierwszej połowy, Pachayan miał świetną szansę do pokonania Boruca. Nie sięgnął jednak piłki i skończyło się na strachu.

W drugiej połowie gra stała na kiepskim poziomie. Polacy nie mieli pomysłu, czym zaskoczyć dobrze zorganizowaną defensywę Armenii. Jedyne, co przychodziło do głowy naszym zawodnikom, to długie podania do Żurawskiego. Widać uznali, że skoro gra w lidze szkockiej, powinien sobie poradzić w walce o górne piłki. Ten jednak, osamotniony w ataku, nie mógł wiele zdziałać.
Lekkie zastój polskiego zespołu Ormianie przekuli na przewagę w środku boiska. Nie bali się grać do przodu, próbowali kleić akcje. W obronie świetnie spisywał się jednak Jacek Bąk i nic z ataków Armenii nie wychodziło.

W koncówce na listę strzelców dwukrotnie mógł wpisać się Łukasz Garguła. Ale na szansach się skończyło. Armenia zaś do końca spotkania nie niepokoiła Boruca i spotkanie zakończyło się wynikiem 1:0 dla Polski.

Plan na marcowe mecze eliminacji Polacy wykonali w 100%. Zdobyli 6 punktów, awansowali na pierwsze miejsce w tabeli, a dzieki wpadkom rywali umocnili się na prowadzeniu. Teraz biało-czerwonych czekają boje o utrzymanie korzystnej lokaty. Na sam początek Polacy zagrają dwa ciężkie spotkania. 2 czerwca zagramy w Baku z Azerbejdżanem, 4 czerwca jedziemy na mecz z Armenią. Na gorących stadionach Kaukazu łatwo o punkty nie będzie.

Wyniki spotkań grupy A

Polska - Armenia 1:0 (1:0)
Bramka:
Żurawski (27.).

Polska: Boruc - Wasilewski, Bąk, Dudka, Żewłakow - Błaszczykowski, Lewandowski, Kaźmierczak (61. Sobolewski), Garguła, Krzynówek (83. Jeleń) - Żurawski.
Armenia: Berezovsky - Melikyan, Dokhoyan, Hovsepyan, Arzumanyan, R. Khachatryan, Nazaryan (46. Manucharyan), Karamyan (68. Melkonyan), Pachajyan, Shahgeldyan (75. Mkhitaryan), Zebelyan.
Żółte kartki: Melikyan, Pachajyan, Dokhoyan, R. Khachatryan (Armenia).


Azerbejdżan - Finlandia 1:0 (0:0)
Bramka:
Imamaliev (83.).

Serbia - Portugalia 1:1 (1:1)
Bramki:
Janković (37.) - Tiago (5.).

Tabela grupy A

Lp.  Mecze Punkty Zwycięstwa-Remisy-
Porażki 
Bramki 
1. Polska 16 5-1-1 12:5 
2. Portugalia 11 3-2-1 13:4 
3. Serbia 11 3-2-1 8:4 
4. Finlandia 11 3-2-1 7:3 
5. Belgia 2-1-3 4:6 
6. Kazachstan 1-2-3 3:8 
7. Azerbejdżan 1-1-4 2:13 
8. Armenia 0-1-4 0:6 


Łukasz Maślanka
(lukasz.maslanka@dlastudenta.pl)



 
Dodaj do:
  • Wykop
  • Flaker
  • Elefanta
  • Gwar
  • Delicious
  • Facebook
  • StumbleUpon
  • Technorati
  • Google
  • Yahoo
video
FB dlaMaturzysty.pl reklama