Primera Division na finiszu

2007-06-16

W niedzielę rozegrana zostanie ostatnia kolejka hiszpańskiej Primera Division. Sytuacja jest bardzo ciekawa, gdyż trzy zespoły - Real Madryt, FC Barcelona i Sevilla - wciąż mają szansę na tytuł.

W najlepszej sytuacji jest z pewnością madrycki Real. Ma lepszy bilans bezpośrednich spotkań od dwójki konkurentów i gra u siebie z przeciętną Mallorcą. Podopieczni Fabio Capello są w wyśmienitej formie i choć z rywalami z Balearów zawsze gra im się ciężko, z pewnością uchodzą za faworyta potyczki. Tym bardziej, że w drużynie mogą zagrać wszyscy najlepsi piłkarze, na czele z czołowym napastnikiem Primera Division, Ruudem Van Nistelrooyem. Mallorca jedzie za to do Madrytu bez Bosko Jankovica i Ariela Ibagazy, a to poważne osłabienia drugiej linii.

Druga w tabeli Barcelona zagra w Tarragonie. Tamtejszy Gimnastic spadł już z ligi, więc teoretycznie nie ma o co walczyć. Trzeba jednak pamiętać, iż mecze z "Dumą Katalonii" to dla każdego rywala walka o prestiż. Trudno zatem przypuszczać, żeby podopieczni Paco Floresa poddali się bez walki. Barcelona z pewnością przystąpi do tej potyczki z wiarą w zwycięstwo, nasłuchując jednocześnie wyniku z Santiago Bernabeu.

Najtrudniejsze zadanie czeka triumfatora Pucharu UEFA, drużynę Sevilli. Podopieczni Juande Ramosa zagrają wprawdzie u siebie, ale z walczącym o europejskie pucharu Villarealem. W dodatku mają dwa punkty mniej od Realu i Barcy. Żeby myśleć o tytule, Real musiałbym przegrać, a Barcelona zremisować, gdyż Sevilla ma lepszy bilans bezpośrednich spotkań z Barcą.

Sytuacja, jaka wytworzyła się w tabeli Primera Division, jest z pewnością elektryzująca dla kibiców. Dawno bowiem nie zdarzyło się, żeby walka o tytuł trwała do ostatniej kolejki. W latach 90-tych trzykrotnie właśnie w ostatniej serii spotkań tytuł jechał do Barcelony i co ciekawe, za każdym razem Katalończycy przystępowali do walki z drugiej pozycji. Czy tym razem też będą mieli szczęście? Historia wprawdzie lubi się powtarzać, ale ciężko przypuszczać, żeby Real miał oddać choćby punkt Mallorce. Dla każdego z obecnych graczy "Królewskich" jest to wielka szansa, gdyż już od dawna nie zdobyli żadnego trofeum. Poza tym trener Capello nie zwykł przegrywać batalii o tytuł. Ma już ich na koncie sześć (z Realem, Milanem i Romą).

Wśród fachowców dominuje pogląd, że na tryumf w lidze hiszpańskiej najbardziej zasłużyła ekipa FC Sevilla, przez wielu niedoceniana. A przecież to zespół z najwyższej europejskiej półki, mający w swoim składzie takich graczy jak Dani Alves czy Jesus Navas. Jednak strata do "wielkie dwójki" wydaje się być zbyt duża.

Nieco w cieniu tych wszystkich wydarzeń, będzie się toczyć walka o ostatnie miejsce w Pucharze UEFA. Obecnie premiowane miejsca zajmują Saragossa i Villareal, ale szanse na ich prześcignięcie ma stołeczne Atletico. Szanse duże, ze względu na korzystny układ ostatniej kolejki.

Pewne jest to, że nie zabraknie emocji. Pewne jest to, że hiszpańska liga dołączyła do niemieckiej i holenderskiej, w których też do końca nie był znany mistrz. Wreszcie pewne jest to, że każdy z trzech walczących zespołów w jakimś sensie na tytuł "campeones" zasłużył...

Zestaw spotkań 38. kolejki Primiera Division (wszystkie mecze 17 czerwca)

Real Madryt - Real Mallorca

Gimnastic Tarragona - FC Barcelona

Sevilla CF - Villareal

Valencia - Real Sociedad

Espanyol Barcelona - Deportivo La Coruna

Celta Vigo - Getafe

Athletic Bilbao - Levante

Racing Santander - Betis Sewilla

Recreativo Huelva - Real Saragossa

Osasuna Pampeluna - Atletico Madryt

Tabela

Lp.		Mecze	Punkty	Zw.-Rem.-Por.	Bramki
1.	Real Madryt	37	73	22-7-8	63:39
2.	FC Barcelona	37	73	21-10-6	73:32
3.	Sevilla CF	37	71	21-8-8	64:34
4.	Valencia CF	37	65	20-5-12	54:39
5.	Real Saragossa	37	59	16-11-10	54:42
6.	Villareal	37	59	17-8-12	46:44
7.	Atletico Madryt	37	57	16-9-12	44:38
8.	Revreativo Huelva	37	53	15-8-14	53:51
9.	Getafe	37	52	14-10-13	38:31
10.	Racing Santander	37	50	12-14-11	42:46
11.	Real Mallorca	37	49	14-7-16	40:44
12.	Espanyol Barcelona	37	49	12-13-12	45:50
13.	Osasuna Pampeluna	37	46	13-7-17	50:47
14.	Deportivo La Coruna	37	44	11-11-15	29:44
15.	Levante CF	37	42	10-12-15	37:50
16.	Betis Sewilla	37	37	7-16-14	34:49
17.	Athletic Bilbao	37	37	9-10-18	42:62
18.	Celta Vigo	37	36	9-9-19	38:58
19.	Real Sociedad	37	34	8-10-19	29:44
20.	Gimnastic Tarragona	37	28	7-7-23	33:64