Wybierz miasto
Sport Logowanie / Rejestracja
Znajdujesz się w ogólnopolskim wydaniu.

Smutna włoska piłka

2007-02-05
 Gdyby nakręcono film o ostatnich latach włoskiego futbolu byłaby to mieszanka wielkiego upadku z powodu korupcji, euforii po mundialu, smutku po piątkowych zamieszkach. Minęło zaledwie kilka miesięcy od najważniejszego piłkarskiego wydarzenia, a w kraju mistrzów świata odwoływane są wszystkie mecze, prasa nawołuje do rezygnacji ze starań o organizację EURO 2012, a działacze kłócą, czy i kiedy wpuścić na stadion kibiców.

W piątek w dniu meczu Catanii z Palermo w Serie A na Sycylii miały miejsce zamieszki pseudokibiców. Rannych zostało ponad 150 osób. Włoska federacja odwołała wszystkie piłkarskie spotkania. Dziś odbył się pogrzeb zabitego 38-letniego inspektora policji Filippo Racitiego. Początkowo mówiono, że jego śmierć spowodowana była wybuchem domowej bomby w samochodzie. Dochodzenie wykazało, że zginął od uderzenień tępym narzędziem. Jego 15-letnia córka Fabiana podczas przemowy wyraziła nadzieję, że jego śmierć popchnie społeczeństwo do zmian. Licznie zgromadzeni w katedrze w Katonii ludzi bili brawo, by oddać cześć policjantowi. Była to druga w ciągu tygodnia śmierć we Włoszech związana z piłką nożną. Wcześniej na zawał zmarł działacz sportowy, gdy doszedł do zamieszek na meczu III ligi.

W prasie pojawiły się spekulacje na temat osłabienia szans Włochów w wyniku po EURO 2012. Do wyłonienia zwycięzcy konkursu UEFA zostało 71 dni. To włoska oferta cieszyła się dotychczas największym poparciem Komitetu Wykonawczego. Czy ostatnie zamieszki zmniejszą notowania mistrzów zobaczymy już niebawem.

Obecnie władze piłkarskie zastanawiają się jakie zmiany powinny być wprowadzone. Najprawdopodobniej, nawet jeśli następne mecze zostaną rozegrane już w nadchodzący weekend, to na stadion nie zostaną wpuszczeni kibice. Przewiduje się także wprowadzenie zakazu wejścia na stadion kibiców gościnnie grającej drużyny, zakazu rozwieszania transparentów oraz zaostrzenia kar dla pseudokibiców.

Giuliano Amato w wypowiedzi dla gazety „La Repubblica” powiedział, że kibice ryzykują utratę możliwości, by zobaczyć piłkę nożną ponownie, życie bez futbolu. Wielu włoskich komentatorów podkreśla, że piłka nożna nie jest warta śmierci. Rozwiązanie by mecze odbywały się bez udziału kibiców wydaje się być w dłuższym okresie mało prawdopodobne, ponieważ miałoby to zły wpływ na sytuację gospodarczą. Szef stowarzyszenia klubów piłkarskich Serie A i Serie B Antonio Matarrese uznał to za podstawowy argument, że futbolu nie można zatrzymać. Dodał, że zabici należą do systemu oraz „przedstawienie musi trwać dalej”. Jego wypowiedzi zostały szybko potępione przez polityków, a sam Matarrese oskarżony o usprawiedliwianie przemocy. Nie przyspieszy to z pewnością daty wznowienia rozgrywek. A tym bardziej tych z udziałem kibiców.


Małgorzata Węglarz/ BBC
gosia@dlastudenta.pl

Dodaj do:
  • Wykop
  • Flaker
  • Elefanta
  • Gwar
  • Delicious
  • Facebook
  • StumbleUpon
  • Technorati
  • Google
  • Yahoo
video
FB dlaMaturzysty.pl reklama