To nie Jerzy Dudek, jak długo spekulowano, a Francesco Toldo będzie zmiennikiem Ikera Casillasa w Realu Madryt. Włoch negocjuje właśnie umowę z "Królewskimi".
Stronom do ustalenia pozostała już tylko pensja golkipera. Wicemistrz Europy z roku 2000 przejdzie na Santiago Bernabeu za darmo. Zgodzi się oczywiście na znaczną obniżkę uposażenia, gdyż w Interze zarabiał rocznie 3 mln euro.
Tym samym pryśnie nadzieja na transfer do Realu Jerzego Dudka. Wydaje się, że to dobrze. Reprezentant Polski byłby graczem wielkiego klubu, ale nie miałby praktycznie możliwości gry. Pozycja zmiennika Ikera Casillasa to ciężki kawałek chleba, gdyż Hiszpan gra wyśmienicie, a na dodatek nie doznaje kontuzji.
Zobaczymy zatem jak rozwinie się sytuacja nowej drużyny dla Dudka. Chętnych niby nie brakuje, ale jakoś od dłuższego czasu nie pojawiają się w tej sprawie konkrety. Więcej jest domysłów.
Tymczasem warto przypomnieć pokrótce sylwetkę Francesco Toldo. Na szerokie wody wypłynął grając we Florencji razem z takimi asami jak Batistuta czy Rui Costa. Rozpad zespołu z Artemio Franchi spowodował konieczność transferu i golkiper trafił na San Siro. Tam początkowo był podstawowym bramkarzem, jednak z czasem stracił to miejsce na rzecz młodszego od siebie Brazylijczyka, Julio Cesara. Toldo to także reprezentant Włoch. Pod nieobecność Buffona bronił bramki "Azzurrich" na ME w roku 2000 zdobywając srebrny medal i będąc bohaterem półfinału z Holandią (Włoch obronił dwa rzuty karne podczas gry).
Sprowadzenie tak doświadczonego golkipera na pozycję drugiego bramkarza to dobry ruch Realu. Skoro zgadza się na to sam Toldo, większych przeszkód nie ma. Chociaż Włoch z pewnością dobrze wie, że czeka go permanentna ławka rezerwowych.
(tomek.szuchta@dlastudenta.pl)
