Tropienia korupcji w polskiej piłce ciąg dalszy

Wrocławska prokuratura zatrzymała kolejne dwie osoby z piłkarskiego światka. Aresztowania mają związek ze śledztwem w sprawie afery korupcyjnej w polskim futbolu.

Wczoraj policjanci zatrzymali byłego sędziego spotkań drugiej ligi, a obecnie działacza Radomiaka Radom, Janusza O. Według informacji "Gazety Wyborczej", zarzuty stawiane O. dotyczą meczów Arki Gdynia na zapleczu ekstraklasy w sezonie 2004/2005. W tamtym sezonie gdyński klub awansował do Orange Ekstraklasy. W toku śledztwa okazuje się, że sukces Arki mógł być owocem ciemnych interesów niż uczciwej sportowej rywalizacji. Zarzuty o handlowanie meczami w tamtym sezonie postawiono już byłemu trenerowi, Mirosławowi D., byłemu prezesowi Jackowi M. oraz dawnemu dyrektorowi sportowemu klubu, Wojciechowi W.

Wrocławska prokuratura postawiła O. zarzuty przyjmowania korzyści majątkowych w zamian za sprzedawanie wyników spotkań.

Drugi oskarżony to obserwator sędziów, a do niedawna arbiter spotkań ekstraklasy - Krzysztof W. Aresztowano go dziś, a po południu ma zostać przesłuchany we wrocławskiej prokuraturze. 

W wyniku śledztwa wrocławskiej prokuratury, zarzuty postawiono 67 osobom. Podejrzani są zarówno piłkarze, jak i sędziowie czy działacze. Za szefa korupcyjnej siatki uważa się Ryszarda F., "Fryzjera". Aresztowano go w czerwcu 2006 r. i do dziś siedzi we wrocławskim więzieniu. Śledczy twierdzą, że to on był twórcą i koordynatorem systemu handlu meczami na różnych szczeblach rozgrywkowych polskiej piłki.

Minister sportu Tomasz Lipiec, pod wpływem doniesień o postawieniu korupcyjnych zarzutów członkowi zarządu PZPN i prominentemu działacza piłkarskiego Witowi Żelazce, zdecydował się zawiesić zarząd federacji i wprowadzić do związku kuratora.

gazeta.pl/ŁUM